Na wiosnę i lato nie dają nam chwili spokoju. Jak zrobić domowe „odstraszacze” na owady?
Komary, muchy, osy, szerszenie oraz kleszcze potrafią nie jednemu zepsuć humor podczas grilla lub spaceru po lesie. Wiele z tych owadów również nęka nas w domach, wlatując przez okna lub niedomknięte drzwi balkonowe. Na szczęście jest wiele sprawdzonych metod, które pomogą nam cieszyć się piękną pogodą bez towarzystwa natrętnych stworzeń

Fot. Pixabay
Jednymi z najniebezpieczniejszych owadów, z którymi mamy styczność wiosną oraz latem są kleszcze, z uwagi na groźne choroby, które przenoszą. Jeśli zagnieździły się one w naszym ogrodzie, na działce lub na tarasie, warto stworzyć niesprzyjające im warunki. Lubią one ciemne, gęste zarośla, wysokie trawy i wilgoć, dlatego spotkamy je nad brzegami oczek wodnych lub w paprociach, kępach jeżyn, czrnym bzie lub mszakach.
By je odstraszyć, warto przycinać drzewa i krzewy, na bieżąco usuwać chwasty, bardzo nisko kosić trawnik. Warto również rozważyć posadzenie roślin, które odstraszają kleszcze. Są to wrotycz pospolity, kocimiętka Faassena, złocień dalmatyński, rozmaryn lekarski, komarzyca, lawenda, pelargonia oraz aksamitki. Przydatne również będą naturalne środki odstraszające kleszcze, które rozpylimy na skórze i ubraniach.
Najskuteczniej działają te na bazie olejku z eukaliptusa cytrynowego, tymianku, goździków lub geranium. Pięć kropli wybranego olejku należy zmieszać z 50 ml oleju roślinnego (np. z nasion winogron) i zaaplikować na skórę i ubrania. Należy jednak pamiętać, żeby na skórę aplikować wyłącznie olejki rozcieńczone. Również wszelkie maści rozgrzewające odstraszają kleszcze, z uwagi na zawarte w nich olejki eukaliptusowy, rozmarynowy, balsam peruwiański oraz kamforę.
Można również przygotować własny środek odstraszający. W tym celu należy zaparzyć w małej ilości wody rozmaryn i tymianek, a po godzinie przelać całość do atomizera i dodać sok z cytryny. Gotowym środkiem można pryskać zarówno siebie jak i ubrania, a nawet psa lub kota.
Kolejnymi uciążliwymi owadami są komary. Na szczęście one też nie lubią konkretnych roślin, takich jak oczywiście wspomniana już komarzyca, bazylia, melisa, lawenda oraz wrotycz. Uciekają one również od zapachów cytrusowych. Dobrym sposobem będzie również „zapraszanie” do naszego ogrodu naturalnych wrogów komarów, czyli wszelkiego rodzaju małych ptaszków. Te bowiem zjadają nawet do 20 tysięcy komarów na dobę. Warto zatem postawić niewielki ptasi domek, do którego możemy wsypywać ziarna lub gotowe mieszanki, które znajdziemy w sklepach zoologicznych.
Komary uciekną również od olejków eterycznych, takich jak lawendowy, paczulowy, eukaliptusowy oraz cytrynowy. Rozcieńczone z wodą możemy spryskiwać nie tylko siebie, ale także rozpylać go w ogrodzie i na tarasie lub umieścić w specjalnych kominkach zapachowych. Komary nie znoszą także octu – wystarczy zmieszać go w proporcji 1:1 z wodą i rozpylić w miejscach, gdzie chętnie spędzamy długie, ciepłe wieczory.
Większość z nas nie chce również na swojej drodze spotykać szerszeni oraz os. Jednym z najskuteczniejszych sposobów na ich odstraszenie jest użycie olejku goździkowego, który należy rozcieńczyć wodą i rozpylić w ogrodzie, na tarasie czy na działce. Warto spryskać nim także tapicerowane meble, poduszki i koce, które trzymamy w tych miejscach. Również ocet działa odstraszająco na te owady. Z tego powodu warto wystawić na zewnątrz nawet mały pojemniczek z octem, którego zapach skutecznie je odstraszy.

Mam 28 lat i mieszkam w Warszawie od urodzenia.