Tragiczny pożar na Bielanach. Znaleziono ciało

Przy ulicy Hansa Christiana Andersena zapaliła się altana śmietnikowa. Po ugaszeniu pożaru strażacy dokonali makabrycznego odkrycia – wewnątrz znaleziono zwęglone ludzkie szczątki.

Pierwsze zgłoszenie o pożarze wpłynęło do straży pożarnej o godzinie 20:42. Na miejsce natychmiast skierowano trzy zastępy strażaków, które przez ponad godzinę zmagały się z ogniem. Akcja gaśnicza była prowadzona na dwa fronty – jeden strumień wody kierowano bezpośrednio na płonącą altanę, drugi zaś na pobliski samochód, który znalazł się w niebezpiecznej bliskości ognia. Dzięki sprawnej i profesjonalnej akcji strażaków, pożar udało się w końcu opanować. Niestety, to nie był koniec tego dramatycznego wieczoru.

Gdy tylko pożar został ugaszony, strażacy przystąpili do przeszukiwania pogorzeliska. To wtedy dokonali szokującego odkrycia – wśród zgliszczy natrafili na zwęglone ludzkie ciało. Natychmiast o znalezisku powiadomiono policję, która przejęła dalsze czynności dochodzeniowe. Na chwilę obecną tożsamość ofiary nie jest znana. Funkcjonariusze pracują nad ustaleniem, kim był zmarły i jak znalazł się w płonącej altanie.

Okoliczności tego tragicznego zdarzenia pozostają na razie zagadką. Nie wiadomo, co było przyczyną pożaru ani jak ofiara znalazła się w altanie śmietnikowej. Czy był to nieszczęśliwy wypadek, czy może doszło do jakiegoś przestępstwa? Na te pytania będą musieli odpowiedzieć śledczy. Sprawą zajęła się policja, która prowadzi intensywne śledztwo. Na miejscu pracowali technicy kryminalistyki, zabezpieczając ślady i dowody. Przesłuchiwani są również potencjalni świadkowie zdarzenia.