Ogromne dofinansowanie w Polsce! Szansa na uzyskanie nawet 9000 zł [11.07.2024]
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) zapowiedział wprowadzenie programu „Mój rower elektryczny”, który umożliwi uzyskanie dofinansowania do zakupu rowerów elektrycznych. Planowane wsparcie, które ma przyciągnąć uwagę zarówno indywidualnych użytkowników, jak i przedsiębiorców, już wywołało mieszane reakcje wśród posłów i opinii publicznej.
Dofinansowanie – kto i ile może dostać?
Zgodnie z planami NFOŚiGW, wsparcie finansowe może pokryć do 50% kosztów zakupu nowego roweru elektrycznego, jednak nie więcej niż 5000 zł. W przypadku większych rowerów towarowych, zwanych też cargo, limit wsparcia może wzrosnąć do 9000 zł. Warunkiem uzyskania dofinansowania jest przedstawienie faktury zakupu roweru wyprodukowanego nie później niż dwa lata temu.
Łączny budżet i liczba beneficjentów
Fundusz planuje przeznaczyć na ten cel aż 300 mln zł w latach 2025-2029. Szacuje się, że pozwoli to na zakup niemal 47 tys. rowerów elektrycznych, co ma znacząco przyczynić się do promocji zrównoważonego transportu w miastach i regionach Polski.
Konsultacje społeczne i procedury
Konsultacje społeczne projektu programu „Mój rower elektryczny” potrwają od 4 do 18 lipca 2024 roku. NFOŚiGW szczególnie zachęca do udziału osoby indywidualne, samorządy oraz przedsiębiorców, którzy mogą skorzystać z przewidzianego wsparcia. Po zakończeniu konsultacji rozpocznie się proces zatwierdzania zasad programu.
Reakcje i kontrowersje
Choć pomysł jest kuszący finansowo, niektórzy posłowie i krytycy zwracają uwagę, że rowery elektryczne, mimo swojej efektywności, nie zawsze są bardziej korzystne dla środowiska niż tradycyjne rowery. Podnoszą oni kwestię zrównoważonego rozwoju i zastanawiają się, czy program nie będzie sprzyjał nadmiernemu konsumpcjonizmowi.
Program „Mój rower elektryczny” jest ambitną inicjatywą mającą na celu promocję nowoczesnych form mobilności, ale jak każda duża zmiana, wymaga dokładnej analizy i dostosowań. Jakie będą ostateczne kształty programu dowiemy się po zakończeniu konsultacji i finalizacji jego przepisów.
Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.