Dziś, w wieku 106 lat odeszła najstarsza uczestniczka Powstania Warszawskiego
Dziś nad ranem, w 80. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego odeszła Barbara Sowa ps. Basia. Smutne wieści, za zgodą rodziny, przekazała ogólnopolska kampania BohaterON
Jak informuje kampania BohaterON, w 80. rocznicę Powstania Warszawskiego odeszła najstarsza jego uczestniczka. Barbara Sowa ps. Basia miała 106 lat.
Dziś nad ranem, w 80. rocznicę Powstania Warszawskiego odeszła na wieczną wartę najstarsza (106 lat) uczestniczka Powstania Warszawskiego – Barbara Sowa ps. Basia. 💔
Łączymy się w bólu z pogrążaną w żałobie rodziną.
Cześć jej pamięci! 🕯️ pic.twitter.com/1dJQ8zxNKJ
— BohaterON (@bohateron) August 1, 2024
Pani Barbara (z domu Gettel) urodziła się 26 czerwca 1918 roku w Warszawie. Wywodziła się z patriotycznej rodziny, jej ojciec, Paweł Gettel, był działaczem politycznym, a matka była pracowniczką Narodowego Banku Polskiego. Pani Barbara studiowała w warszawskiej Szkole Głównej Handlowej, a we wrześniu 1939 roku miała rozpocząć swój ostatni semestr nauki.
Wprowadzona przez swoją siostrę, Zofię Gettel, 25 stycznia 1940 roku wstąpiła do Związku Walki Zbrojnej, późniejszej AK. Jak informuje Polska Agencja Prasowa, Pani Barbara dostała przydział do Sanitariatu IV Obwodu „Grzymała” (Ochota) Warszawskiego Okręgu Armii Krajowej, gdzie jej przełożonym był Szef Sanitarny Obwodu kpt. lek. Jan Zaborowski ps. Andrzejewski.
Podczas okupacji uczestniczyła w konspiracyjnych kursach pielęgniarskich oraz odbyła tajną praktykę szpitalną u dr Janiny Bachańskiej – Kuźniecow ps. Jakub w Szpitalu Dzieciątka Jezus w Warszawie. Doraźnie pełniła również funkcję łączniczki i „kolporterki”. Po wybuchu Powstania początkowo prowadziła w piwnicach domu przy ul. Barskiej 5 prowizoryczny lazaret, w którym leżało przynajmniej kilkunastu ciężej rannych powstańców z ataków na Dom Akademicki i Antonin.
Muzeum Powstania Warszawskiego podaje w powstańczym biogramie, że od 2 do 3 sierpnia 1944 roku działała na terenie tzw. Reduty Kaliskiej współorganizując tymczasowy szpital w piwnicach zdobytego gmachu Polskiego Monopolu Tytoniowego przy ul. Kaliskiej 1, sanitariuszka pod kierunkiem dr. Janiny Bachańskiej – Kuźniecow i dr. Anatola Kuźniecowa.
W kolejnych dniach natomiast, wraz z sanitariuszkami „Romą” i „Marysią” ewakuowały rannych Powstańców ze szpitala w Monopolu do mieszkań prywatnych przy ul. Jotejki 6 i 8. Transportowała także opatrunki i leki. Przebywała w obozie tymczasowym na 'Zieleniaku’, skąd została skierowana do Pruszkowa, szczęśliwie udało jej się zbiec w drodze z transportu. Ukrywała się w Milanówku, gdzie również próbowała nawiązać zerwany przez wyjście z Warszawy kontakt z macierzystym szpitalem.
„Około 15 września dotarła do organizującego się w dworku p. Kapuścińskiej w Łuszczewie nowego szpitala polowego. Obsadę szpitala utworzyły sanitariuszki z 'Reduty’ oraz lekarze, m. in. Jan Dembowski, dr Janina Bachańską-Kuźniecow i jej mąż dr Anatol Kuźniecow. Wkrótce personel szpitalny niósł szeroką opiekę dla rannych żołnierzy +Grupy Kampinos+ przywożonych z okolicznych miejscowości przez chłopów. Służbę medyczną zakończyła dopiero w sierpniu 1945 roku” – informuje Muzeum Powstania Warszawskiego.
W jednym ze szpitali poznała swojego przyszłego męża – Bernarda Sowę ps. Bernard. Był on żołnierzem Stołpecko-Nalibockiego zgrupowania AK por. „Góry-Doliny”. Po wojnie, w listopadzie 1945 roku zamieszkali we Wrocławiu, a rok później, w Poznaniu, wzięli ślub. Do urodzenia dzieci, Pani Barbara pracowała w Pafawagu, a od 1953 roku w zakładach energetycznych we Wrocławiu. W 2018 roku została odznaczona Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Krzyżem Armii Krajowej, Warszawskim Krzyżem Powstańczym, Odznaką Weterana Walk o Niepodległość oraz Odznaką Pamiątkową Akcji „Burza”.
Źródło: PAP
Mam 28 lat i mieszkam w Warszawie od urodzenia.