Ceny tych produktów żywnościwych biją rekordy, Polska trzecim producentem w UE
Europejski rynek mleczarski doświadcza bezprecedensowego wzrostu cen. Według holenderskiej agencji DCA, cena śmietanki osiągnęła rekordowy poziom 10 155 euro za tonę, a ceny masła również poszybowały w górę, co jest wynikiem dramatycznego spadku podaży mleka w całej Unii Europejskiej.
Polska wykorzystała kryzys produkcyjny w Holandii, awansując na pozycję trzeciego największego producenta mleka w UE, za Niemcami i Francją. Holandia odnotowała 2-procentowy spadek produkcji rok do roku, co odzwierciedla szerszy problem niedoborów w całym sektorze.
Sytuację pogarsza choroba niebieskiego języka w północno-zachodniej Europie oraz problemy z siłą roboczą i zaostrzające się regulacje środowiskowe. Dodatkowo, zawartość tłuszczu w dostarczanym mleku jest znacznie niższa niż w poprzednich latach.
Ceny na rynku spot osiągają zawrotne poziomy – 60,5-61,5 centa za litr w Niemczech i Holandii, znacznie przewyższając standardowe stawki płacone producentom (48,7 centa). Zbliżający się okres świąteczny może dodatkowo zaostrzyć sytuację.
Potencjalne skutki społeczne tej sytuacji mogą być rozległe. Przede wszystkim, wzrost cen produktów mlecznych może znacząco wpłynąć na budżety gospodarstw domowych, szczególnie rodzin z dziećmi, dla których produkty mleczne są podstawą diety.
Sytuacja może prowadzić do zmiany nawyków konsumpcyjnych, skłaniając konsumentów do poszukiwania alternatyw dla tradycyjnych produktów mlecznych, co może wpłynąć na rozwój rynku zamienników roślinnych.
Kryzys może przyspieszyć transformację sektora mleczarskiego, wymuszając modernizację i automatyzację produkcji, co może prowadzić do redukcji miejsc pracy w tradycyjnym rolnictwie.
Awans Polski na pozycję trzeciego producenta mleka w UE może przynieść korzyści ekonomiczne, ale też zwiększyć presję na polskich rolników w zakresie spełniania coraz wyższych standardów produkcji.
Rosnące ceny mogą szczególnie dotknąć sektor gastronomiczny i cukierniczy, gdzie śmietana i masło są kluczowymi składnikami, potencjalnie prowadząc do wzrostu cen w tych branżach.
Sytuacja może również wpłynąć na eksport produktów mlecznych, zmieniając dotychczasowe przepływy handlowe i relacje między krajami producenckimi a importerami.
Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.