Czyżby koniec kary za oszczędzanie? Podatek Belki może wreszcie przestać gnębić Polaków?

Dyskusja o podatku od zysków kapitałowych, czyli popularnym „podatku Belki”, nabiera tempa. Polacy od lat skarżą się na tę daninę, widząc w niej swoistą „karę za oszczędzanie”. Nowe propozycje, które trafiły do Sejmu, zakładają zniesienie opodatkowania dochodów z obligacji Skarbu Państwa i wkładów oszczędnościowych do łącznej kwoty 100 tys. zł. Czy wreszcie uda się zdjąć ten finansowy kaganiec z oszczędzających?

Fot. Shutterstock

19 grudnia 2024 r. odbyło się pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy, który ma zlikwidować podatek od zysków kapitałowych dla większości Polaków. Zgłoszony przez Konfederację projekt zakłada, że osoby oszczędzające do kwoty 100 tys. zł nie będą musiały odprowadzać 19% podatku od odsetek czy zysków z obligacji. W ocenie wnioskodawców taka zmiana praktycznie „wyzerowałaby” podatek dla ogromnej większości obywateli.

Według obecnych przepisów „podatek Belki” obowiązuje od 2002 roku, kiedy to wprowadzono go jako tymczasowy środek w trudnej sytuacji finansowej państwa. Obecnie budżet państwa zarabia na nim około 5,4 mld zł rocznie, jednak wielu ekspertów wskazuje, że wprowadzenie kwoty wolnej może pobudzić skłonność do oszczędzania i inwestowania, co w dłuższej perspektywie przyniesie korzyści gospodarce.

Projekt ustawy zakłada, że oszczędności i inwestycje do 100 tys. zł będą całkowicie zwolnione z opodatkowania, co oznacza, że przeciętny Polak, trzymający pieniądze na lokacie czy w obligacjach Skarbu Państwa, nie będzie musiał odprowadzać od nich podatku. W uzasadnieniu projektu czytamy, że „tak wysoka kwota wolna de facto likwiduje podatek dla większości oszczędzających, upraszczając system i eliminując konieczność składania dodatkowych deklaracji podatkowych”.

Podczas debaty w Sejmie poseł Krzysztof Mulawa stwierdził, że „statystyczny Kowalski, który ciężko pracuje, aby odłożyć jakiekolwiek pieniądze, jest dodatkowo karany podatkiem od oszczędności. Państwo zabiera 19% z jego wypracowanego zysku, co jest niemoralne”. Polityk podkreślił, że zmiana przepisów mogłaby zachęcić Polaków do długoterminowego oszczędzania, co jest kluczowe w obliczu starzejącego się społeczeństwa i niewydolności systemu emerytalnego.

Rządowy projekt, który także miał na celu ograniczenie „podatku Belki”, wciąż nie ujrzał światła dziennego. Tymczasem projekt poselski przeszedł już pierwsze czytanie. Jeżeli zostanie przyjęty, nowe przepisy mogą wejść w życie jeszcze w 2025 roku. Czy faktycznie uda się zrealizować tę obietnicę? Polacy z niecierpliwością czekają na rozwój sytuacji.

Obserwuj nas w Google News
Obserwuj
Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl