Wzrost cen na horyzoncie! Koniec tarcz ochronnych grozi falą podwyżek od stycznia 2025
Polska gospodarka stoi przed poważnym wyzwaniem, gdy wraz z początkiem 2025 roku przestaną obowiązywać tarcze ochronne zabezpieczające przedsiębiorców przed wzrostem cen energii elektrycznej. Ta fundamentalna zmiana może wywołać efekt domina w całej gospodarce, ponieważ energia elektryczna stanowi kluczowy składnik kosztowy w produkcji praktycznie wszystkich dóbr i usług.

Fot. Obraz zaprojektowany przez Warszawa w Pigułce wygenerowany w DALL·E 3
Przedsiębiorcy, pozbawieni dotychczasowej osłony, będą zmuszeni do bezpośredniej konfrontacji z rynkowymi cenami energii, co nieuchronnie przełoży się na końcowe ceny produktów i usług oferowanych konsumentom.
Wzrost cen energii będzie miał wszechstronne skutki społeczne, dotykając praktycznie każdego aspektu życia codziennego Polaków. W pierwszej kolejności odczują to gospodarstwa domowe poprzez wyższe rachunki za żywność, ponieważ produkcja rolna, przechowywanie i przetwórstwo produktów spożywczych są energochłonne.
Wzrosną również koszty usług, od fryzjerskich po gastronomiczne, gdyż przedsiębiorcy będą zmuszeni przerzucić zwiększone koszty energii na klientów. Szczególnie dotkliwe może to być dla małych i średnich przedsiębiorstw, które mają ograniczone możliwości optymalizacji kosztów i mogą stanąć przed wyborem między podniesieniem cen a ograniczeniem działalności.
Rosnące koszty energii mogą również prowadzić do głębszych zmian strukturalnych w gospodarce. Przedsiębiorstwa energochłonne mogą być zmuszone do modernizacji swoich procesów produkcyjnych lub przeniesienia części działalności do krajów o niższych kosztach energii. To z kolei może wpłynąć na rynek pracy, prowadząc do redukcji zatrudnienia w niektórych sektorach.
Wzrost cen produktów i usług może również zmienić wzorce konsumpcyjne Polaków, skłaniając ich do poszukiwania tańszych alternatyw lub rezygnacji z niektórych zakupów. Szczególnie dotknięte mogą być rodziny o niskich dochodach, dla których wzrost kosztów życia może oznaczać konieczność drastycznych cięć w domowych budżetach. W dłuższej perspektywie może to prowadzić do pogłębienia nierówności społecznych i zwiększenia liczby osób zagrożonych ubóstwem energetycznym.

Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.