Nie żyje legenda polskiej muzyki. Fani w żałobie

Polskie środowisko hip-hopowe pogrążyło się w głębokim smutku po otrzymaniu wstrząsającej informacji o śmierci jednego z najbardziej rozpoznawalnych i szanowanych artystów sceny rapowej. Michał Marten, powszechnie znany jako Joka, współzałożyciel kultowego zespołu Kaliber 44, odszedł przedwcześnie, pozostawiając po sobie niezatarty ślad w historii polskiej muzyki. O jego śmierci poinformował w mediach społecznościowych młodszy brat artysty, Marcin Marten, występujący pod pseudonimem AbradAb, również członek legendarnej formacji Kaliber 44.

fot. Warszawa w Pigułce

„Ś.P. Brat Joka. Z największym bólem zawiadamiam Was o śmierci Michała. Nie ma go już nami, ale wierzę, że na zawsze pozostanie w naszych sercach” – napisał pogrążony w żałobie AbradAb w poruszającym wpisie udostępnionym w mediach społecznościowych. W krótkim komunikacie brat zmarłego artysty dodał, że data pogrzebu nie została jeszcze ustalona, oraz poprosił o uszanowanie żałoby w tym trudnym dla rodziny okresie. Ta sama informacja pojawiła się również na oficjalnym profilu zespołu Kaliber 44, co potwierdziło tę tragiczną wiadomość dla tysięcy fanów.

Michał „Joka” Marten urodził się 12 maja 1977 roku i już w młodym wieku wykazywał niezwykły talent muzyczny oraz literacki, który później zaowocował jedną z najbardziej rozpoznawalnych karier w polskim hip-hopie. Swoją muzyczną drogę rozpoczął na początku lat 90., kiedy polska scena rapowa dopiero raczkowała, szukając własnej tożsamości i wyrazu artystycznego. W 1993 roku, wraz z Piotrem „Magikiem” Łuszczem, Rafałem „Jajonaszem” Łukaszczykiem oraz swoim bratem Marcinem „AbradAbem” Martenem, założył zespół Kaliber 44 – formację, która miała wkrótce zrewolucjonizować krajobraz polskiego hip-hopu.

Przełomowym momentem w karierze Joki było wydanie w 1994 roku pierwszego demo zespołu zatytułowanego „Usłysz nasze demo”. Ten materiał, choć dystrybuowany początkowo w ograniczonym nakładzie, szybko zdobył rozgłos w podziemnej scenie hip-hopowej, wyróżniając się oryginalnością tekstów oraz nietuzinkowym podejściem do muzyki. Już wtedy widać było niezwykły talent słowotwórczy Joki, jego umiejętność żonglowania metaforami oraz charakterystyczny flow, który stał się jego znakiem rozpoznawczym.

Prawdziwy przełom przyszedł jednak wraz z wydaniem debiutanckiego albumu „Księga Tajemnicza. Prolog” w 1996 roku. Ta płyta, uznawana dziś za jedno z najważniejszych wydawnictw w historii polskiego hip-hopu, wprowadziła na scenę zupełnie nową jakość. Joka, wraz z pozostałymi członkami Kalibra 44, stworzył unikalne połączenie surowego hip-hopu z elementami psychodelii, tworząc charakterystyczny styl, który fani określili mianem „psycho-rapu”. Teksty Joki, pełne metafor, skomplikowanych rymów i filozoficznych odniesień, wyznaczały nowe standardy w polskim rapie.

Dwa lata później światło dzienne ujrzała druga płyta zespołu, zatytułowana „W 63 minuty dookoła świata”. Album ten, choć nieco odmienny stylistycznie od debiutu, umocnił pozycję Kaliber 44 jako jednego z najważniejszych składów w kraju. Joka raz jeszcze pokazał, że jest nie tylko znakomitym raperem, ale także wyjątkowym tekściarzem, potrafiącym łączyć uliczną poezję z głębokimi przemyśleniami.

Rok 2000 przyniósł trzeci krążek zespołu, zatytułowany po prostu „3:44”. Album ten, bardziej przystępny muzycznie od poprzednich wydawnictw, okazał się ogromnym sukcesem komercyjnym, trafiając na listy przebojów i zdobywając prestiżową nagrodę Fryderyka w kategorii album roku rap/hip-hop. Dla wielu fanów była to płyta, która ostatecznie ugruntowała pozycję Kalibra 44 jako jednego z najważniejszych składów w historii polskiego hip-hopu.

Niedługo po tym sukcesie, ku zaskoczeniu wielu fanów, Joka podjął decyzję o emigracji do Stanów Zjednoczonych. Ten okres w jego życiu pozostawał w dużej mierze poza zasięgiem mediów, choć z pewnością wpłynął na jego późniejszą twórczość i światopogląd. Po powrocie do Polski, Joka nie wrócił już do regularnej działalności artystycznej w takim wymiarze jak wcześniej, wybierając bardziej selektywne podejście do muzyki.

W następnych latach można było usłyszeć jego charakterystyczny głos na płytach brata. W 2005 roku pojawił się gościnnie na albumie AbradAba „Emisja spalin”, a w 2012 roku na płycie „ExtraVertik”. Współpracował również z innymi cenionymi artystami polskiej sceny, takimi jak Miuosh, L.U.C., Fokus, Jimek oraz formacja Pokahontaz. Każde jego pojawienie się na scenie czy nowy utwór z jego udziałem był wydarzeniem dla fanów polskiego hip-hopu, a jego teksty zawsze wyróżniały się głębią i niepowtarzalnym stylem.

Jednym z najważniejszych momentów w późniejszej karierze Joki był udział w reaktywacji Kaliber 44 w 2013 roku. Powrót legendarnej formacji na scenę był jednym z najbardziej wyczekiwanych wydarzeń w polskim hip-hopie, a koncerty zespołu gromadziły tłumy zarówno starych fanów, jak i młodszego pokolenia słuchaczy, którzy poznawali twórczość Kalibra 44 z nagrań i opowieści.

Oprócz działalności w ramach Kaliber 44, Joka był również znany z innych projektów muzycznych. Współtworzył zespół Czarne Złoto oraz był częścią kolektywu Baku Baku Skład, pozostawiając swój ślad w różnych odcieniach polskiej muzyki rapowej. Jego wszechstronność artystyczna i unikalny styl sprawiły, że był powszechnie uznawany przez krytyków muzycznych i innych artystów za jednego z najwybitniejszych polskich raperów wszystkich czasów.

Życie prywatne Joki, choć w dużej mierze chronione przed mediami, również miało swoje jasne punkty. W 2002 roku artysta wziął ślub z plastyczką i fotomodelką Karoliną Piszczek, rozpoczynając nowy, bardziej ustabilizowany etap w swoim życiu.

Wkład Joki w rozwój polskiego hip-hopu jest nie do przecenienia. Jako jeden z pionierów gatunku w Polsce, wyznaczał kierunki i inspirował kolejne pokolenia artystów. Jego innowacyjne podejście do słowa, umiejętność tworzenia złożonych metafor i niepowtarzalny styl rapu na zawsze zmieniły oblicze polskiej muzyki. Teksty, które tworzył, wykraczały daleko poza standardowe tematy rapu, dotykając kwestii filozoficznych, społecznych i egzystencjalnych.

Dla wielu fanów polskiego hip-hopu, szczególnie tych, którzy dorastali w latach 90. i na początku XXI wieku, Joka był nie tylko raperem, ale także głosem pokolenia – artystą, który potrafił ubrać w słowa to, co wielu czuło, ale nie potrafiło wyrazić. Jego twórczość stanowiła pomost między ulicznym, surowym hip-hopem a bardziej wysublimowanymi formami artystycznymi, udowadniając, że rap może być równie wartościową formą ekspresji jak tradycyjnie uznane gatunki muzyczne.

Śmierć Joki pozostawia ogromną pustkę w polskim środowisku hip-hopowym. Odszedł nie tylko wybitny artysta, ale także człowiek, który swoją twórczością i postawą inspirował innych do przekraczania granic własnych możliwości. Jego spuścizna, zapisana w tekstach i nagraniach, będzie jednak żyła dalej, inspirując kolejne pokolenia raperów i fanów hip-hopu.

O szczegółach dotyczących pogrzebu artysty, jak przekazał jego brat, rodzina poinformuje w późniejszym terminie. W obliczu tej straty, środowisko hip-hopowe jednoczy się w żałobie, oddając hołd jednemu z najważniejszych twórców w historii polskiego rapu. Michał „Joka” Marten pozostawił po sobie niezatarty ślad nie tylko w polskiej muzyce, ale także w sercach tysięcy fanów, dla których jego słowa i muzyka były ważną częścią życia.

Obserwuj nas w Google News
Obserwuj
Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl