Aleksander Kwaśniewski o wynikach exit poll: „Przykra niespodzianka” dla Polski

 

W wieczór wyborczy, gdy ogłoszono pierwsze sondażowe wyniki wyborów prezydenckich 2025, były prezydent Aleksander Kwaśniewski nie krył zaskoczenia – choć nie tym, co przewidywała większość politycznych komentatorów. W rozmowie na żywo dla Wirtualnej Polski skomentował dane z sondażu exit poll, wskazując, że największym niepokojem napawa go wynik jednego z kandydatów skrajnej prawicy.

Starcie Trzaskowski–Nawrocki: bez zaskoczenia

Zgodnie z wynikami sondażu przygotowanego przez Ipsos dla TVP, TVN24 i Polsat News, do drugiej tury przechodzą Rafał Trzaskowski (30,8 proc.) oraz Karol Nawrocki (29,1 proc.). Kwaśniewski stwierdził, że taka konfiguracja była prognozowana od dawna. Zwrócił uwagę na wyrównane siły elektoratów Koalicji Obywatelskiej i Prawa i Sprawiedliwości, które – jego zdaniem – są zdyscyplinowane i od początku zmobilizowane do udziału w głosowaniu.

„Przykra niespodzianka” – Braun na czwartym miejscu

Choć trzecie miejsce nie było dla Kwaśniewskiego zaskoczeniem, wyraźnie zaznaczył, że „przykrą niespodzianką” okazał się wynik Grzegorza Brauna, którego poparcie w exit poll przekroczyło oczekiwania komentatorów. Kwaśniewski nie ukrywał rozczarowania:

– To świadczy, że jednak te zasoby polskiego antysemityzmu, nietolerancji, no jednak są – na szczęście ciągle marginalne – ale już nie takie zupełnie nieznaczące – zaznaczył były prezydent.

Sygnał ostrzegawczy dla demokracji?

Wypowiedź Kwaśniewskiego to więcej niż komentarz polityczny – to przestroga przed narastającym radykalizmem w przestrzeni publicznej. Jego słowa odzwierciedlają obawy części komentatorów, że fragmenty elektoratu coraz chętniej udzielają poparcia kandydatom prezentującym poglądy skrajne lub konfrontacyjne.

W oczekiwaniu na oficjalne wyniki i ostateczny skład drugiej tury, Polska wchodzi w decydującą fazę kampanii prezydenckiej, a niepokój o kierunek, w którym zmierza debata publiczna, wydaje się rosnąć.