Ponad 1,9 tys. interwencji. Burze nie odpuszczają. Strażacy na granicy wydolności!
Nad Polską znów zebrały się groźne chmury, a skutki tego, co wydarzyło się ostatniej doby, odczuli mieszkańcy wielu regionów. Skala zniszczeń, liczba interwencji i reakcja służb pokazują, że sytuacja była wyjątkowo poważna. A to jeszcze nie koniec.

fot. Warszawa w Pigułce
Niebo nad Polską znów groźne. Setki interwencji i zniszczenia po burzach
Burze, wichury, grad i zalania – pogoda w Polsce znowu pokazała swoje najbardziej niebezpieczne oblicze. Strażacy nie nadążali z interwencjami, a dziś zapowiadane są kolejne groźne zjawiska. Ucierpiały domy, ulice i jedna z bazylik.
Strażacy w akcji tysiące razy
Tylko w czwartek strażacy interweniowali 1578 razy w związku z gwałtowną pogodą. Najwięcej zgłoszeń dotyczyło województw: małopolskiego (523), śląskiego (226) i mazowieckiego (191). W nocy burze nie ustąpiły – w całym kraju odnotowano kolejne 332 zdarzenia, najwięcej w woj. lubelskim (153) i świętokrzyskim (56).
Pomocy potrzebowali mieszkańcy zalanych posesji, piwnic, a także ofiary powalonych drzew czy uszkodzonych dachów. Łącznie zgłoszono 156 przypadków zniszczonych budynków, w tym domów mieszkalnych i gospodarczych. W powiecie płockim jedna osoba została ranna.
Zniszczenia w Małopolsce. Ucierpiała bazylika
Szczególnie trudna sytuacja panowała w Małopolsce. Silne podmuchy wiatru łamały gałęzie, blokowały drogi i uszkadzały dachy. Grad, który spadł w Krakowie i okolicach, osiągał średnicę nawet 3 centymetrów. W miejscowości Rybna białe kule lodu pokryły ulice i chodniki, przypominając zimowy krajobraz.
W Trzebini uszkodzony został dach zabytkowej bazyliki. Strażacy zabezpieczali konstrukcję, by nie doszło do dalszych strat.
Loty z problemami, zespół kryzysowy w gotowości
Niebezpieczna pogoda zakłóciła również ruch lotniczy. W czwartek kilka samolotów lecących do krakowskich Balic musiało opóźnić lądowanie, a jeden z rejsów z Londynu przekierowano do Wrocławia.
W związku z sytuacją wojewoda małopolski zwołał posiedzenie zespołu zarządzania kryzysowego. Ma ono pomóc w szybkiej reakcji na skutki żywiołu i zapobiec kolejnym zagrożeniom.
IMGW ostrzega: to jeszcze nie koniec
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej nie ma dobrych wieści. W piątek obowiązują alerty pierwszego stopnia dla niemal całego kraju. Prognozowane są burze z opadami do 20 mm, silnym wiatrem osiągającym lokalnie do 85 km/h, a także grad.
Dodatkowo wciąż utrzymują się ostrzeżenia przed upałem w części woj. podkarpackiego. Do godz. 18 temperatura może tam sięgnąć 30 stopni Celsjusza.

Kocham Warszawę, podróże i gastronomię i to właśnie o nich najczęściej piszę.