Zapłacony podatek nie daje gwarancji spokoju. Nawet drobna pomyłka może kosztować fortunę
Coraz więcej podatników przekonuje się, że samo zapłacenie podatku nie zawsze wystarczy, by uniknąć problemów z fiskusem. Urzędy skarbowe intensyfikują działania kontrolne i coraz częściej sięgają po sankcje nawet wtedy, gdy danina została uiszczona. Wystarczy jeden brakujący dokument lub drobny błąd, by narazić się na poważne konsekwencje.

Fot. Warszawa w Pigułce
Podatek zapłacony, a kara i tak możliwa. Urzędy skarbowe w ofensywie
Choć wielu podatników uważa, że po wpłacie należnego podatku mogą spać spokojnie, rzeczywistość bywa zupełnie inna. Urzędy skarbowe coraz częściej sięgają po nowe narzędzia kontroli i nie zawahają się przed nałożeniem kary – nawet jeśli danina została zapłacona w terminie. Dlaczego? Powodem są błędy formalne, brak informacji lub nieścisłości w deklaracjach.
Zapłaciłeś, ale nie zgłosiłeś? To wystarczy
Podatnik może uiścić podatek w odpowiedniej wysokości, ale jeśli nie złoży deklaracji lub nie dopełni obowiązków sprawozdawczych, fiskus ma podstawy do nałożenia kary. Zdarza się też, że urząd dopatrzy się nieścisłości w zeznaniach podatkowych – i choć należność została uregulowana, urząd może potraktować to jako naruszenie przepisów.
W praktyce chodzi np. o brak załącznika, zaniżenie podstawy opodatkowania, brak zgłoszenia działalności lub nieprawidłowy wybór formy opodatkowania. W takich przypadkach grozi grzywna skarbowa – czasem nawet kilkutysięczna.
Urząd nie zapomina – sprawdza i wraca
Skarbówka korzysta dziś z rozbudowanych baz danych i systemów analizy ryzyka. Coraz częściej sięga po dane z ZUS, banków czy informacji międzynarodowych. To pozwala na wykrycie niezgodności nawet kilka lat po ich powstaniu. W myśl przepisów, urząd skarbowy może przeprowadzić kontrolę podatkową do 5 lat wstecz. Oznacza to, że błąd sprzed kilku lat może skutkować sankcją dopiero teraz.
Najpierw upomnienie, potem grzywna
W wielu przypadkach podatnik otrzymuje najpierw wezwanie do korekty lub złożenia wyjaśnień. Jeśli jednak urząd uzna, że doszło do wykroczenia lub przestępstwa skarbowego, może wnieść wniosek o ukaranie. Grzywny są zróżnicowane, zależne od sytuacji i rodzaju błędu, ale mogą sięgać nawet 30 tys. zł.
Fiskus w natarciu – co warto zrobić?
Eksperci podatkowi zalecają dokładne sprawdzanie składanych deklaracji, regularne konsultacje z księgowym oraz pilnowanie terminów. Nawet jeśli podatek został zapłacony, brak zgłoszenia przychodu, zmiany formy opodatkowania lub innego formalnego obowiązku może skończyć się przykro.
Urzędy skarbowe zapowiadają dalsze uszczelnianie systemu i kontrole krzyżowe. A to oznacza, że nawet drobna pomyłka może kosztować – nie tylko nerwy, ale i konkretne pieniądze.

Kocham Warszawę, podróże i gastronomię i to właśnie o nich najczęściej piszę.