Nowe dopłaty zablokowane? Komisja Europejska stawia twarde warunki

W środowisku nauczycieli znów rozgorzała dyskusja o narzędziach pracy i cyfrowym wsparciu ze strony państwa. Tym razem pytanie dotyczy możliwości rozszerzenia bonu technologicznego o nowe urządzenia, które w praktyce coraz częściej zastępują tradycyjne laptopy. Ministerstwo Edukacji już odpowiedziało na tę propozycję.

 

Nowy bon dla nauczycieli? Jest odpowiedź resortu edukacji

W debacie o wsparciu cyfrowym dla nauczycieli pojawił się nowy wątek. Posłanka Daria Gosek-Popiołek złożyła interpelację do Ministerstwa Edukacji Narodowej z pytaniem o możliwość rozszerzenia bonu technologicznego również na zakup smartfonów. Wiceminister edukacji odpowiedziała — i sprawa wydaje się przesądzona.

Smartfon ważniejszy niż laptop?

Obecnie nauczyciele mogą wykorzystać bon z programu Krajowego Planu Odbudowy na zakup laptopów. Posłanka Lewicy zwróciła jednak uwagę, że dla wielu pedagogów bardziej praktycznym i codziennym narzędziem pracy jest telefon komórkowy. Używany jest on do kontaktu z rodzicami, uczniami i szkołą, a także podczas wycieczek czy zajęć terenowych.

Jak podkreśliła Gosek-Popiołek, smartfon może także służyć do bezpiecznego logowania do dzienników elektronicznych, a w wielu szkołach ułatwia obsługę urządzeń takich jak tablice multimedialne czy głośniki.

MEN odpowiada: tego nie pozwala UE

Na interpelację odpowiedziała Katarzyna Lubnauer, wiceminister edukacji. Zaznaczyła, że katalog urządzeń objętych bonem wynika z zasad ustalonych w ramach Krajowego Planu Odbudowy i nie obejmuje telefonów komórkowych.

– Sprzęt został przewidziany do pracy zdalnej w warunkach ograniczonego funkcjonowania szkół, dlatego muszą to być komputery przenośne – wyjaśniła Lubnauer. Dodała, że KE nie wyraziła również zgody na włączenie do katalogu tabletów.

Dodatkowe pieniądze na wczesnoszkolnych nauczycieli

Wiceminister przypomniała jednak, że MEN zdołał w ramach rewizji KPO pozyskać 40 mln euro dodatkowego wsparcia dla nauczycieli edukacji wczesnoszkolnej. To oznacza, że choć smartfony nie trafią na listę sprzętu objętego bonem, część nauczycieli może liczyć na inne formy pomocy.