Zbierasz jagody? Lepiej sprawdź, czy możesz! Za niewiedzę możesz zapłacić nawet 500 zł
Letnie miesiące zachęcają do leśnych spacerów, a wiele osób korzysta z okazji, by spędzić czas w naturze i skorzystać z jej darów. Nie wszyscy jednak zdają sobie sprawę, że nawet dobrze znana aktywność może wiązać się z ryzykiem mandatu. Co warto wiedzieć, zanim ruszysz w las z koszykiem?

Fot. Warszawa w Pigułce
Mandaty za zbieranie jagód i grzybów. Gdzie można dostać karę, choć jesteś w lesie legalnie?
Lato to sezon na wyprawy do lasu, a wraz z nim – na zbieranie jagód, grzybów i borówek. Wydaje się, że to niewinna, a wręcz tradycyjna aktywność. Tymczasem niewielu wie, że za pozornie nieszkodliwe zachowanie można zapłacić niemały mandat. Wystarczy wejść tam, gdzie obowiązuje zakaz zbioru runa leśnego lub nie przestrzegać podstawowych zasad.
Nie każdy las to wolna strefa zbiorów
Zgodnie z polskim prawem, lasy państwowe są ogólnodostępne – można w nich zbierać owoce runa leśnego, pod warunkiem że nie wchodzimy na teren objęty ochroną lub zakazem. Problem zaczyna się wtedy, gdy trafimy na obszary rezerwatów, parków narodowych albo lasy prywatne – tu obowiązują zupełnie inne zasady.
W rezerwatach i parkach narodowych zbieranie jagód i grzybów jest zabronione z mocy prawa. Zakaz dotyczy także wydeptywania ścieżek i naruszania ściółki. Za złamanie tych zasad można zapłacić mandat w wysokości nawet 500 zł – niezależnie od tego, czy mamy pełny koszyk, czy tylko kilka borówek.
Lasy prywatne pod specjalnym nadzorem
Równie łatwo narazić się na karę w przypadku lasów prywatnych. Choć są one często nieogrodzone i nieoznakowane, w świetle prawa ich właściciel ma pełne prawo do zakazania wstępu lub zbierania plonów. Wejście na taki teren bez zgody właściciela może zostać potraktowane jako wykroczenie lub nawet naruszenie miru domowego.
W praktyce – jak podkreślają leśnicy – warto zawsze upewnić się, czy dany fragment lasu należy do Skarbu Państwa czy osoby prywatnej. Pomocne są mapy dostępne online oraz aplikacje Lasów Państwowych.
Zakazy sezonowe i strefy ochronne
Dodatkowym utrudnieniem mogą być czasowe zakazy wprowadzane przez nadleśnictwa – np. z powodu ochrony ptaków gniazdujących przy ziemi, zagrożenia pożarowego lub odnowy drzewostanu. Takie zakazy są zwykle oznakowane, ale nie zawsze dobrze widoczne. Ich złamanie również grozi mandatem – nawet jeśli nie mieliśmy złej woli.
W niektórych regionach zakazane jest też zbieranie jagód i grzybów na masową skalę, z użyciem narzędzi zrywających owoce (np. grzebieni czy grabek), które uszkadzają rośliny. Tego typu praktyki mogą być uznane za szkodliwe dla środowiska, co również podlega karze.
Zasady, o których warto pamiętać
Leśnicy przypominają, że do lasu warto iść nie tylko z koszykiem, ale też ze zdrowym rozsądkiem. Należy poruszać się po wyznaczonych szlakach, nie hałasować, nie zostawiać śmieci i nie niszczyć roślinności. Jeśli zbieramy runo leśne – robimy to ręcznie i tylko tam, gdzie to dozwolone.

Kocham Warszawę, podróże i gastronomię i to właśnie o nich najczęściej piszę.