Skandal wokół odstrzału niedźwiedzi! Przyrodnicy: to krok w stronę katastrofy ekologicznej

Zgoda na odstrzał trzech niedźwiedzi w Bieszczadach wywołała gorącą debatę wśród naukowców, ekologów i mieszkańców regionu. Choć rząd deklaruje chęć relokacji zwierząt do Tatr, eksperci ostrzegają, że to rozwiązanie może jedynie przenieść problem w inne miejsce, zamiast go rozwiązać. W tle tej decyzji toczy się poważna dyskusja o granicach ingerencji człowieka w naturę i odpowiedzialności za dzikie zwierzęta w obliczu rosnących napięć między przyrodą a cywilizacją.

Fot. Warszawa w Pigułce

Niedźwiedzie na celowniku, eksperci biją na alarm. Rządowa propozycja nie rozwiązuje problemu

Decyzja o odstrzale trzech niedźwiedzi w Bieszczadach wywołała burzę. Choć rząd deklaruje gotowość do relokacji zwierząt do Tatr, naukowcy i przyrodnicy ostrzegają: to niebezpieczne i nieskuteczne rozwiązanie. Zamiast chronić ludzi i przyrodę, możemy przenieść konflikt w inne miejsce.

Kontrowersyjna decyzja GDOŚ

Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska 7 lipca wydała zgodę na odstrzał trzech niedźwiedzi w gminie Cisna. Powód? Zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego. Władze lokalne argumentowały, że zwierzęta coraz częściej podchodzą do ludzkich siedzib, szukając jedzenia. Ale środowiska naukowe nie kupują tej narracji. Ich zdaniem analiza nie była rzetelna, a decyzja pochopna.

Rząd proponuje relokację, eksperci ostrzegają

W odpowiedzi na protesty, wiceminister klimatu i środowiska Mikołaj Dorożała zapowiedział możliwość relokacji niedźwiedzi do Tatrzańskiego Parku Narodowego. Warunek? Wójt Cisnej musi wycofać wniosek o odstrzał. Jak zapewnił Dorożała, w takim przypadku procedura przeniesienia ruszy natychmiast.

Tyle że – zdaniem naukowców – taka relokacja może wyrządzić więcej szkód niż pożytku. Dr Wojciech Śmietana z Fundacji Przyroda i Nauka tłumaczy, że niedźwiedzie są silnie przywiązane do swojego terytorium. Przeniesione w obcy teren mogą próbować wrócić – ryzykując życie własne i ludzi. Co więcej, mogą kontynuować niepożądane nawyki – jak szukanie jedzenia w pobliżu domów – również po relokacji.

Tatry nie są rozwiązaniem

Eksperci podkreślają też, że Tatry są już gęsto zasiedlone przez niedźwiedzie. Dokładanie kolejnych osobników może zaburzyć równowagę i pogłębić konflikty. Zdaniem dr. Śmietany bardziej sensowne byłoby rozważenie przeniesienia młodych zwierząt w miejsca, gdzie warunki środowiskowe są odpowiednie, ale gdzie niedźwiedzie jeszcze nie występują – np. do Lasów Janowskich, Roztocza czy Puszczy Białowieskiej.

Problem jest w nas, nie w niedźwiedziach

Biolog nie ma wątpliwości – to człowiek jest źródłem problemu. Niezabezpieczone śmieci i odpadki wabią dzikie zwierzęta do osiedli. Dlatego, jego zdaniem, kluczowe są zmiany w zachowaniu ludzi i odpowiednia gospodarka odpadami. – Konflikt z niedźwiedziami da się rozwiązać, ale potrzeba determinacji i dobrej woli. A tej, niestety, dziś brakuje – podsumowuje dr Śmietana.

Obserwuj nas w Google News
Obserwuj
Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl