ZUS wprowadza kontrole w domach. Wystarczy jeden domownik i możesz stracić zasiłek
Zasiłek opiekuńczy od lat pomagał Polakom, którzy musieli zrezygnować z pracy, by opiekować się chorym dzieckiem czy członkiem rodziny. Teraz jednak ZUS szykuje zmiany, które mogą zaskoczyć wielu świadczeniobiorców.

Fot. Warszawa w Pigułce
Nowe zasady – sprawdzą, kto z Tobą mieszka
Według projektu, który ma trafić do Sejmu i Senatu, ZUS otrzyma prawo dokładnego sprawdzania, kto mieszka w gospodarstwie domowym osoby ubiegającej się o świadczenie. Jeśli okaże się, że w domu jest ktoś, kto mógłby przejąć opiekę, wypłata zasiłku zostanie wstrzymana.
To oznacza, że jeden dodatkowy domownik – np. dorosłe dziecko, współmałżonek czy inny krewny – może przesądzić o utracie świadczenia.
Oświadczenie do wniosku
Nowe przepisy przewidują, że każdy wnioskujący będzie musiał dołączyć specjalne oświadczenie. Dokument ma potwierdzać, że w gospodarstwie nie ma innej osoby zdolnej do opieki. Fałszywe informacje mogą skutkować cofnięciem świadczenia i dodatkowymi konsekwencjami.
Dlaczego zmiany?
Celem nowych przepisów jest ograniczenie nadużyć. ZUS podkreśla, że świadczenie powinno trafiać wyłącznie do osób faktycznie potrzebujących. Kontrole mają być prowadzone z poszanowaniem prywatności, jednak ich zakres będzie znacznie szerszy niż dotychczas.
Co to oznacza dla Ciebie?
-
Możesz zostać skontrolowany nie tylko na etapie składania wniosku, ale także w trakcie pobierania świadczenia.
-
Jeden dodatkowy domownik zdolny do opieki może oznaczać utratę pieniędzy.
-
Trzeba przygotować się na składanie szczegółowych oświadczeń i możliwość niezapowiedzianych wizyt inspektorów.

Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.