Dostaną terminale do kontroli i sprawdzą przy okazji? Nowa stawka od stycznia i widmo kar za 5 lat wstecz. Nie odpuszczą w 2026

Miał zniknąć, miał zostać zastąpiony opłatą audiowizualną doliczaną do PIT, miał odejść do lamusa historii. Tymczasem Abonament RTV ma się świetnie, a rok 2026 wita nas nie tylko nowymi stawkami, ale i nową falą mobilizacji ze strony Poczty Polskiej. W przestrzeni medialnej odżyła plotka o listonoszach wyposażonych w terminale, którzy przy okazji doręczania poleconego, mają „przy okazji” sprawdzać stan posiadania elektroniki w naszych salonach. Jest się czego bać czy to tylko plotki?

Fot. Warszawa w Pigułce

Dla milionów gospodarstw domowych, które od lat uprawiają „partyzantkę abonamentową”, te doniesienia brzmią jak ponury żart. Jednak konsekwencje finansowe nie są żartem. Komornik wchodzący na pensję za zaległości z 2021 roku to realny scenariusz. Czy wiesz, że kara za niezarejestrowany odbiornik to 30-krotność miesięcznej opłaty, ale to zaległości „starych abonentów” są najłatwiejszym łupem dla systemu?

Abonament radiowo-telewizyjny to w Polsce fenomen socjologiczny. Płaci go zaledwie garstka zobowiązanych (według danych KRRiT ściągalność jest jedną z najniższych w Europie), a reszta społeczeństwa traktuje ten obowiązek jako „haracz”, którego należy unikać za wszelką cenę. Władza się zmienia, przepisy trwają. Wchodząc w rok 2026, wciąż opieramy się na archaicznej ustawie z 2005 roku, która nakłada obowiązek rejestracji każdego odbiornika zdolnego do natychmiastowego odbioru programu.

Wiele osób myśli: „Nie oglądam TVP, mam tylko Netflixa, więc nie płacę”. Niestety, prawo nie pyta o to, co oglądasz, ale na czym. Jeśli masz w domu telewizor podłączony do anteny (lub zdolny do podłączenia), ustawa zakłada domniemanie, że z niego korzystasz. W 2026 roku Poczta Polska – jako operator wyznaczony do poboru opłat – dostała jasne wytyczne: budżet mediów publicznych potrzebuje pieniędzy, a te pieniądze leżą w kieszeniach dłużników.

Listonosz z tabletem? Oddzielmy fakty od mitów

W mediach społecznościowych krąży mit o „listonoszach-komandosach”, którzy będą wchodzić do mieszkań i spisywać numery seryjne telewizorów. Uspokajamy: zwykły listonosz, który przynosi Ci rentę lub paczkę z Allegro, nie jest kontrolerem RTV. Jego zadaniem jest doręczanie przesyłek. Nie ma on obowiązku (ani zazwyczaj chęci) donosić na Ciebie, że widział w przedpokoju włączony telewizor.

Jednak Poczta Polska zatrudnia specjalną komórkę – Centrum Obsługi Finansowej (COF). To tam pracują uprawnieni kontrolerzy. To oni posiadają legitymacje służbowe i to oni są wysyłani w teren. W 2026 roku ich praca została zdigitalizowana. Wyposażeni w tablety i terminale, mają dostęp do bazy danych w czasie rzeczywistym. Mogą sprawdzić pod danym adresem, czy ktoś kiedykolwiek zarejestrował odbiornik, czy wyrejestrował go skutecznie, czy może płacił do 2020 roku i nagle przestał.

Czy musisz wpuścić kontrolę do domu?

To najważniejsze pytanie, jakie zadają sobie Polacy. Odpowiedź w 2026 roku pozostaje bez zmian i jest twoją najmocniejszą tarczą: NIE.

Konstytucja RP gwarantuje nienaruszalność miru domowego. Żaden kontroler Poczty Polskiej nie ma prawa wejść do Twojego mieszkania lub domu bez Twojej zgody. Nie jest policjantem, nie ma nakazu prokuratorskiego. Jeśli zapuka do drzwi i powie: „Dzień dobry, kontrola rejestracji odbiorników”, masz pełne prawo odpowiedzieć: „Dziękuję, nie zapraszam” i zamknąć drzwi. Nie grożą za to żadne konsekwencje karne.

Problem pojawia się jednak w przypadku firm i instytucji. Tam kontroler wchodzi „z ulicy” do recepcji, poczekalni czy biura. Jeśli zobaczy radio grające w zakładzie fryzjerskim albo telewizor w warsztacie samochodowym – wystawia karę od ręki. I tu przedsiębiorcy są na straconej pozycji.

Pułapka na „zapominalskich” – najłatwiejszy cel systemu

Kogo Poczta Polska ściga najchętniej? Wcale nie tych, którzy nigdy nie zarejestrowali telewizora (tzw. „duchy systemowe”). Ściga tych, którzy kiedyś zarejestrowali (np. 10 lat temu przy zakupie kablówki), płacili przez chwilę, a potem przestali, uznając, że sprawa przycichła.

Dla systemu taki człowiek to „pewniak”. Jego dane są w bazie (imię, nazwisko, PESEL, adres). Wystarczy sprawdzić saldo. Widnieje niedopłata? System automatycznie generuje upomnienie. Jeśli zostanie zignorowane – sprawa trafia do Urzędu Skarbowego. A Skarbówka w 2026 roku działa błyskawicznie. Zajęcie nadpłaty podatku PIT lub wejście na pensję/emeryturę to kwestia kilku kliknięć.

Dlatego jeśli masz starą książeczkę opłat RTV schowaną na dnie szuflady – jesteś w grupie najwyższego ryzyka.

Stawki 2026 – ile kosztuje „darmowa” telewizja?

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji co roku waloryzuje stawki. W 2026 roku, biorąc pod uwagę wskaźniki inflacyjne z lat poprzednich, opłaty są następujące (prognoza oparta na trendach, dokładne kwoty w obwieszczeniu KRRiT):

  • Opłata za radio: ok. 10-12 zł miesięcznie.
  • Opłata za telewizor (lub TV + radio): ok. 30-33 zł miesięcznie.

Rocznie daje to kwotę blisko 400 złotych. Dla wielu emerytów to znaczący wydatek (choć seniorzy 75+ są zwolnieni ustawowo, o czym często zapominają, że muszą to zgłosić!).

Kara: 30-krotność to nie wszystko. Ból „5 lat wstecz”

Co się stanie, jeśli kontroler udowodni Ci posiadanie niezarejestrowanego odbiornika (np. wpuścisz go do domu lub zrobi zdjęcie radia w służbowym aucie)?

1. Kara administracyjna: Wynosi ona 30-krotność miesięcznej opłaty abonamentowej. W 2026 roku będzie to kwota oscylująca wokół 900 – 1000 złotych.

2. Zaległy abonament: To jednak nie koniec. Poczta Polska naliczy również opłatę wsteczną za okres, w którym – jej zdaniem – posiadałeś odbiornik. W przypadku osób, które przestały płacić, egzekucja obejmuje do 5 lat wstecz (okres przedawnienia podatkowego).

Policzmy: 5 lat x 12 miesięcy x 30 zł = 1800 zł + odsetki podatkowe (które są wysokie). Razem z karą administracyjną może się uzbierać kwota rzędu 3000-4000 złotych. Komornik ściągnie to bezlitośnie.

Radio w samochodzie – żniwa na firmowych parkingach

Ponieważ wejście do domów jest trudne, kontrolerzy w 2026 roku skupiają się na samochodach. Ale uwaga – nie na prywatnych! Samochód prywatny jest traktowany jak przedłużenie domu (trzeba zgody na przeszukanie).

Inaczej jest z autami firmowymi (leasing, flota). Tutaj domniemywa się, że radio służy celom działalności gospodarczej (choćby do słuchania wiadomości giełdowych). Kontrolerzy chodzą po parkingach przed biurowcami, robią zdjęcia desek rozdzielczych przez szybę, sprawdzają numery rejestracyjne w bazie CEPiK (by ustalić, czy auto jest na firmę) i wysyłają wezwania do zapłaty.

Przedsiębiorco! Za każde auto firmowe płacisz oddzielny abonament. Masz flotę 10 aut? Płacisz 10 x radio. To pułapka, o której wielu właścicieli firm nie wie.

Smartfon, tablet, monitor – za co płacimy?

W dobie cyfryzacji granica między telewizorem a komputerem zaciera się. Czy musisz płacić abonament za smartfona, na którym oglądasz TVP VOD? Czy musisz płacić za monitor komputera?

Wyroki sądów administracyjnych z ostatnich lat (które w 2026 roku są już utrwaloną linią orzeczniczą) mówią jasno: opłata dotyczy urządzeń dostosowanych do natychmiastowego odbioru programu.

  • Telewizor Smart TV: Tak, płacisz (ma wbudowany tuner/dekoder).
  • Monitor komputerowy: Nie płacisz (chyba że ma wbudowany tuner TV).
  • Smartfon/Tablet: Nie płacisz. Ustawa nie nadążyła za technologią, a sądy uznają, że główną funkcją telefonu nie jest odbiór radia/TV.

To paradoks – możesz oglądać telewizję na 100-calowym ekranie rzutnika podpiętego do internetu i legalnie nie płacić, a babcia ze starym kineskopowym „Rubinem” płacić musi.

Co to oznacza dla Ciebie? Strategia obrony w 2026

Nie daj się zastraszyć, ale też nie lekceważ pism urzędowych. Oto co musisz wiedzieć, by Twój portfel był bezpieczny:

1. Masz dług? Nie chowaj głowy w piasek

Jeśli dostałeś upomnienie z Poczty Polskiej o zaległościach (bo byłeś zarejestrowany), nie wyrzucaj go do kosza. Skarbówka zajmie Ci konto szybciej, niż myślisz. Co możesz zrobić? Złóż wniosek do KRRiT o umorzenie zaległości lub rozłożenie na raty. Argumentuj to trudną sytuacją życiową, chorobą, niskim dochodem. KRRiT często przychyla się do takich wniosków (umarza odsetki lub część długu), ale musisz wykazać inicjatywę.

2. Zasada „Zamkniętych Drzwi”

To najważniejsza porada. Jeśli nie prowadzisz w domu działalności gospodarczej, nie masz obowiązku wpuszczać nikogo, kto chce sprawdzić Twój telewizor. Bez Twojego zaproszenia kontrola jest nielegalna, a ewentualna kara nałożona na podstawie „podsłuchania telewizora przez drzwi” jest łatwa do obalenia w sądzie.

3. Wyrejestrowanie – czy to działa?

Jeśli faktycznie pozbyłeś się telewizora (lub korzystasz tylko z rzutnika/monitora), idź na pocztę i wyrejestruj odbiornik. Masz do tego prawo. Dostaniesz potwierdzenie. Od tego momentu przestajesz być dłużnikiem. Pamiętaj jednak: jeśli wyrejestrujesz odbiornik, a potem wpuścisz kontrolę i okaże się, że TV jednak stoi na szafce – zapłacisz karę za podanie nieprawdy.

4. Seniorzy 75+ – sprawdźcie pocztę!

Jesteś po 75. roku życia? Jesteś zwolniony z opłat automatycznie (dzięki bazie PESEL), ale… tylko jeśli Poczta zdołała powiązać Twoje dane z zarejestrowanym odbiornikiem. Czasem zdarzają się błędy. Jeśli mimo wieku dostajesz wezwania, musisz udać się na pocztę z dowodem osobistym i wyjaśnić sprawę. Nie płać „dla świętego spokoju”.

Abonament RTV w 2026 roku to wciąż „podatek od uczciwości” (lub naiwności – jak twierdzą przeciwnicy). Niezależnie od poglądów, warto znać swoje prawa, by wizyta listonosza kojarzyła się tylko z miłą przesyłką, a nie z wezwaniem do zapłaty.

Obserwuj nas w Google News
Obserwuj
Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl