Koniec z przestawianiem zegarków? Zmiana czasu 29 marca może być ostatnią!

Co pół roku przestawiasz zegarki i przez tydzień czujesz się jak zombie? Ta coroczna rutyna, która od dekad zaburza sen milionów Polaków, może wkrótce przejść do historii. Zarówno polski rząd, jak i Unia Europejska szykują decyzję, która raz na zawsze zakończy przestawianie zegarków. Problem w tym, że choć wszyscy są za, nikt nie wie, kiedy dokładnie się to stanie – ani czy Polska może zrobić to samodzielnie, nie czekając na Brukselę.

Fot. Warszawa w Pigułce

Twoje zdrowie płaci rachunek za każdą zmianę czasu
Zmiana czasu to nie tylko zamieszanie z zegarkami – to bezpośrednia ingerencja w twój zegar biologiczny. Prof. Marta Jackowska, psycholożka zdrowia z Uniwersytetu SWPS w Sopocie, wyjaśnia że funkcje organizmu jak sen, czuwanie, trawienie, temperatura ciała czy nastrój są regulowane przez zegar biologiczny ściśle związany z dostępnością światła. Przestawianie zegarków zakłóca ten rytm poprzez manipulację światłem.
Najbardziej odczuwalnym skutkiem jest niewyspanie i gorszy nastrój.

Większość osób szybko się przyzwyczaja, ale konsekwencje dla zdrowia mogą być poważniejsze, niż się wydaje. Badania pokazują, że w noc zmiany czasu rośnie ryzyko śmiertelnych wypadków drogowych – zarówno jesienią, jak i wiosną. Notuje się też więcej wypadków w pracy i zawałów serca tuż po przejściu na czas letni. Przypomina to, że zmiana czasu została wprowadzona po raz pierwszy w 1916 roku przez Niemców, aby lepiej wykorzystywać światło dzienne i oszczędzać energię – dziś jednak mało kto widzi w tym sens.

Główny Urząd Miar szczegółowo analizował skutki zmiany czasu. W październiku, gdy cofamy zegarki do tyłu, tracimy dłuższe popołudnia z naturalnym światłem, co przekłada się na mniejszą aktywność na świeżym powietrzu i zwiększa ryzyko fotodepresji. Z drugiej strony zyskujemy jaśniejsze poranki, co poprawia bezpieczeństwo na drogach w godzinach szczytu i zmniejsza zapotrzebowanie na sztuczne oświetlenie w szkołach czy biurach.

Okres bezpośrednio po zmianie czasu stanowi trudność dla osób starszych, chorych i niepełnosprawnych, które funkcjonują w oparciu o stały rytm dnia. Dwukrotne w ciągu roku przesuwanie zegarków wpływa również na zwierzęta domowe i hodowlane – regularne pory karmienia, spacerów czy udoju krów to dla nich element codziennej rutyny, a zmiana tej rutyny nawet o godzinę może powodować stres i dezorientację.

Pracownicy przepracują godzinę za darmo, chyba że dostaną dodatek
Zmiana czasu ma realne konsekwencje dla pracowników i pracodawców. W noc przejścia z czasu letniego na zimowy pracownicy wykonują pracę o godzinę dłużej niż wynika z obowiązującej normy czasu pracy. W takiej sytuacji przysługuje im dodatkowy czas wolny w danym okresie rozliczeniowym lub wynagrodzenie za nadgodziny wraz z odpowiednim dodatkiem, jeśli udzielenie czasu wolnego nie jest możliwe.

Dodatek wynosi 100 procent wynagrodzenia, a jego wypłata następuje wraz z pensją za miesiąc, w którym wystąpiła nadgodzina. Jeśli pracodawca zdecyduje się udzielić czasu wolnego w zamian, może to nastąpić na wniosek pracownika w proporcji jeden do jednego albo z inicjatywy pracodawcy w wymiarze półtora godziny wolnego za każdą przepracowaną godzinę. W obu przypadkach czas wolny powinien zostać udzielony najpóźniej do końca okresu rozliczeniowego.

Dodatkowe koszty to jednak nie jedyne problemy, z jakimi muszą się mierzyć przedsiębiorcy. Równie istotnym skutkiem zmiany czasu jest spadek wydajności pracowników w okresie adaptacji, który może potrwać nawet kilka tygodni. Badania cytowane przez Fundację Republikańską pokazują, że skutki niedoboru snu i zaburzeń rytmu dobowego są zauważalne już po jednej nocy. Osoby, które spały krócej i gorzej, spędzały więcej czasu na przeglądaniu internetu zamiast skupiać się na zadaniach – podobne zjawisko można zaobserwować powszechnie tuż po zmianie czasu.

Zmiana czasu w Polsce jest kosztowna i skomplikowana. W transporcie kolejowym wymaga specjalnych, przejściowych rozkładów jazdy obowiązujących tylko przez jedną noc w roku – pociągi muszą zatrzymać się na najbliższej stacji na godzinę, by uniknąć rozregulowania harmonogramu. W branży lotniczej wprowadzenie rozkładu zimowego wiąże się z zawieszaniem połączeń sezonowych, uruchamianiem tras zimowych i wzrostem cen biletów na części kierunków. Sektor bankowości co pół roku musi przeprowadzać modernizacje systemów informatycznych, co generuje koszty i utrudnienia w dostępie do usług.
Unia chce, ale nie potrafi się dogadać

W 2018 roku Komisja Europejska przeprowadziła ogromne konsultacje publiczne, w których wzięło udział 4,6 miliona obywateli UE. Aż 84 procent respondentów opowiedziało się za zniesieniem zmian czasu, a 76 procent wskazało negatywne skutki zdrowotne. W efekcie powstał projekt dyrektywy, który miał pozwolić krajom UE wybrać czas letni lub zimowy i przy nim pozostać. Planowano, że zmiany skończą się w 2021 roku, ale do dziś państwa członkowskie nie osiągnęły porozumienia. Komisja Europejska zaleciła więc dalsze stosowanie dotychczasowych zasad co najmniej do końca 2026 roku.

W Polsce temat również wraca regularnie. W 2024 roku ówczesny wiceminister klimatu Miłosz Motyka mówił, że zmiana czasu powinna zostać zlikwidowana, bo nie ma sensu ani ekonomicznego, ani zdrowotnego. Minister rozwoju Krzysztof Paszyk zapowiedział, że Polska wykorzysta swoją prezydencję w Radzie UE w 2025 roku, by przerwać niemoc w tej sprawie. W czerwcu 2025 roku unijny komisarz ds. transportu Apostolos Dzidzikostas potwierdził, że Komisja Europejska przygotuje nowe badania i propozycje zmian.
Co to oznacza dla ciebie przed najbliższą zmianą czasu?

Najbliższa zmiana czasu z zimowego na letni nastąpi w nocy z 28 na 29 marca 2026 roku. O godzinie drugiej przestawimy zegarki na trzecią, dzięki czemu pośpimy o godzinę krócej. Zmiana wynika z rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z 4 marca 2022 roku, które reguluje obowiązywanie czasu letniego w latach 2022-2026.
Druga kwietnia 2025 roku Polskie Stronnictwo Ludowe – Trzecia Droga złożyło w Sejmie projekt ustawy, który zakłada wprowadzenie całorocznego czasu letniego środkowoeuropejskiego UTC plus dwa. Autorzy projektu wskazują, że dwukrotna zmiana czasu w roku nie ma dziś uzasadnienia ani społecznego, ani ekonomicznego. Konsultacje społeczne zakończyły się 2 maja 2025 roku, a dokument trafił do opinii Komisji Ustawodawczej, choć ta jeszcze jej nie wydała.
Polska jako kraj członkowski Unii Europejskiej nie może jednostronnie odstąpić od stosowania przepisów wynikających z dyrektywy 2000/84/WE, która reguluje wprowadzenie i odwołanie czasu letniego. Takie samowolne zniesienie zmian czasu oznaczałoby naruszenie prawa unijnego i groziłoby karami finansowymi nałożonymi przez UE oraz problemami z synchronizacją transportu i komunikacji międzynarodowej.
Jeśli Komisja Europejska i Rada UE dojdą do porozumienia, możliwe że już w drugiej połowie dekady zmiana czasu przejdzie do historii. Do tego czasu pozostaje nam co pół roku pamiętać o przestawieniu zegarków i znoszeniu kilkudniowego zmęczenia, gorszego nastroju i obniżonej koncentracji w pracy.

Obserwuj nas w Google News
Obserwuj
Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl