Kolejna Czytelniczka napadnięta na Ursynowie! „Policja założyła, że sprawa zostanie umorzona”
„Nie zapisali moich zeznań, spytałam czy mogę je złożyć to powiedzieli że muszę iść na komendę ale to i tak nic nie da a sprawa będzie umorzona gdyż nic mi nie zrobił (powinien mnie zgwałcić).” – pisze kolejna kobieta napadnięta na Ursynowie. Kobieta wezwała policję, jednak jest zawiedziona ich postawą.
„Ja również zostałam napadnięta w okolicy multikina na Ursynowie w sierpniu. W ciągu tygodnia godzina 23-24. Napisać na tle seksualnym, na szczęście po szarpaninie udało mi się uciec do domu. Dzień później na ulicy widziałam tego chłopaka (bardzo podobny do tego z opisu), zadzwoniłam na policję. Po 20 minutach przyjechał radiowóz. Opowiedziałam co stało się dzień wcześniej. Panowie mi powiedzieli ,że napastnik jest im znany. Że oni go obserwują. (Szczerze wątpię, skoro przyjechali w to miejsce gdzie go widziałam dopiero po 20 minutach). Tej samej nocy kiedy napadł mnie, próbował zgwałcić inną kobietę. Był agresywny. Zdemolował jakiś samochód i pobliski balkon.
Od policji dostałam informację, że nic mu nie zrobią do momentu kiedy kogoś nie skrzywdzi. Już podobno kilka razy dostał gazem, więc taka jest ich rada – kupić gaz. Sprawy nie warto zgłaszać na policję, bo i tak zostanie umorzona. Tak jak napisałam… Proszę o anonimowość i ostrzeżenie kobiet-szczególnie w okolicy metra Imielin. Napadniętej kobiecie polecam zaznaczyć,że prawdopodobnie jest to człowiek który napadał już wcześniej na kobiety”.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.