To miał być żart na prima aprilis. Może go kosztować osiem lat życia

Miało być śmiesznie, ale teraz 21-latek z Siemiatycz ma poważne problemy. A to za sprawą primaaprilisowego zgłoszenia o bombie w domu jednej z mieszkanek Sochaczewa. Młodemu mężczyźnie grozi teraz do 8 lat pozbawienia wolności.

Fot. Policja.pl

W poniedziałek wieczorem do mieszkanki Sochaczewa zadzwonił mężczyzna i powiadomił, że w jej mieszkaniu jest bomba. „Nigdy nie bagatelizujemy takich zgłoszeń, więc na miejsce natychmiast pojechali policjanci wraz z pirotechnikiem” – twierdzi policja.

Sprawdzono dokładnie mieszkanie, piwnice, ale także pobliski teren. Nie znaleziono żadnego ładunku wybuchowego. W tym samym czasie kryminalni ustalali, kto jest odpowiedzialny za fałszywe zgłoszenie.

Szybko okazało się, że sprawcą niepokojącego alarmu bombowego jest 21-letni mieszkaniec Siemiatycz. Został zatrzymamy przez podlaskich policjantów, a następnie doprowadzony do sochaczewskiej komendy, gdzie trafił do policyjnego aresztu. Dzisiaj zostanie doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Sochaczewie, gdzie usłyszy zarzut zawiadomienia o zdarzeniu zagrażającemu życiu i zdrowiu osób, mimo iż wiedział, że takie zagrożenie nie istnieje. Teraz mężczyźnie grozi do 8 lat pozbawienia wolności.

Jest to już drugie zgłoszenie o ładunku wybuchowym, które odnotowano w ostatnim tygodniu na terenie powiatu sochaczewskiego. Obydwa zgłoszenia spowodowały szybką reakcję służb. Policja nigdy nie bagatelizuje takich informacji. Osoby robiące sobie żart

y muszą jednak być świadome surowych konsekwencji.

Autor: sierż. szt. Agnieszka Dzik/AC

Obserwuj nas w Google News
Obserwuj
Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl