Abonament RTV do likwidacji?. Rząd szykuje wielką zmianę dla widzów i słuchaczy
Polskę czeka jedna z największych reform w historii mediów publicznych. Do Sejmu trafił projekt ustawy, który zakłada całkowite zniesienie opłat abonamentowych od 1 stycznia 2026 roku. To oznacza koniec obowiązku, który przez dekady nakładał na właścicieli telewizorów i radioodbiorników obowiązek płacenia na media publiczne.

Fot. Warszawa w Pigułce
Inicjatywa wyszła od posłów Konfederacji, a jej zakres wykracza poza samą likwidację abonamentu. Dokument przewiduje również zamknięcie TVP Info – stacji od lat krytykowanej za silne upolitycznienie przekazu i brak obiektywizmu.
Statystyki jasno pokazują, że obecny system praktycznie nie działa. Choć większość Polaków posiada odbiorniki, mniej niż 40 proc. gospodarstw je rejestruje, a regularne wpłaty uiszcza tylko około 700 tys. rodzin. To najlepiej obrazuje skalę społecznego sprzeciwu wobec tego mechanizmu.
Obecnie abonament wynosi 8,70 zł miesięcznie za radio i 27,30 zł za telewizor, co w skali roku daje ponad 300 zł. Wpływy sięgają około 600 mln zł, z czego największa część trafia do Telewizji Polskiej. Reforma sprawi, że konieczne stanie się znalezienie alternatywnych źródeł finansowania – najpewniej z budżetu państwa.
Przeciwnicy dotychczasowego modelu twierdzą, że w czasach internetu i serwisów streamingowych obowiązkowa opłata jest archaicznym i niesprawiedliwym rozwiązaniem. Zwolennicy systemu ostrzegają jednak, że pełne finansowanie z budżetu może zwiększyć polityczną kontrolę nad mediami publicznymi.
Przed Sejmem stanie więc gorąca debata, która już teraz ujawnia głębokie podziały wśród ugrupowań. Jedno jest pewne – jeśli ustawa wejdzie w życie, od stycznia 2026 roku abonament RTV przestanie istnieć, a polskie media publiczne staną przed koniecznością odnalezienia się w całkowicie nowej rzeczywistości finansowej i programowej.

Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.