Akcja ratunkowa na Wiśle: Flisackie łodzie ugrzęzły na mieliźnie. Na pomoc ruszyli strażacy
Dramatyczne chwile rozegrały się na Wiśle w piątkowe popołudnie, 23 sierpnia 2024 roku. Chwilę po godzinie 15:00 służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o dwóch flisackich łodziach, które wpłynęły na mieliznę w okolicach Nowego Dworu Mazowieckiego. Łodzie te, płynące rzeką z Gdańska do Warszawy, utknęły w miejscu, z którego ich załogi nie były w stanie się wydostać.
Strażacy na Ratunek
Na miejsce zdarzenia natychmiast skierowano strażaków z OSP Ratownictwo Wodne. Przy użyciu łodzi i skutera ratowniczego starali się pomóc uwięzionym na mieliźnie flisakom. Niestety, niski poziom wody w Wiśle uniemożliwił wypłynięcie na głębszą wodę. Pomimo prób, strażacy nie byli w stanie uwolnić łodzi, które utknęły na mieliźnie.
Trudna Noc na Mieliźnie
W wyniku niepowodzenia akcji, pięć osób, w tym dzieci oraz pies, zmuszeni byli spędzić noc na mieliźnie. Sytuacja była wyjątkowo trudna ze względu na niski poziom wody w rzece. Obecny stan wody w Wiśle wynosi zaledwie 237 cm, co stanowi jedynie 23 cm więcej od najniższego poziomu zanotowanego w historii – 16 stycznia 1933 roku.
Apel o Ostrożność
To zdarzenie jest kolejnym przypomnieniem o trudnych warunkach panujących na Wiśle, zwłaszcza przy tak niskim poziomie wody. Służby ratunkowe apelują do wszystkich osób korzystających z rzeki, zarówno rekreacyjnie, jak i zawodowo, o zachowanie szczególnej ostrożności.
Akcja ratunkowa na Wiśle w okolicach Nowego Dworu Mazowieckiego zakończyła się niepowodzeniem ze względu na niski poziom wody, co zmusiło pięć osób do spędzenia nocy na mieliźnie. Strażacy z OSP Ratownictwo Wodne robili wszystko, co w ich mocy, aby pomóc uwięzionym flisakom, jednak natura okazała się bezwzględna. Zachowanie ostrożności i świadomość ryzyka związanego z aktualnymi warunkami na Wiśle jest kluczowe dla bezpieczeństwa wszystkich użytkowników rzeki.
Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.