Aktywiści chcą zablokować przejazd piosenkarki? „Jesteśmy gotowe”

Amerykańska supergwiazda muzyki pop, Taylor Swift, szykuje się do trzech koncertów na Stadionie Narodowym w Warszawie w dniach 1, 2 i 3 sierpnia. Jednak jej wizyta może spotkać się z niespodziewanym „powitaniem” ze strony aktywistów klimatycznych z grupy Ostatnie Pokolenie.

Organizacja zamieściła w mediach społecznościowych wymowny komunikat: „Jesteśmy gotowe powitać Taylor Swift. A wy?”. Wpis ten sugeruje, że aktywiści planują jakąś formę protestu na trasie przejazdu artystki z lotniska.

Motywacją dla tych działań są doniesienia o znaczącym wpływie prywatnych lotów Swift na środowisko. Według raportu zespołu Yard, prywatny odrzutowiec piosenkarki emituje rocznie 8293,54 ton dwutlenku węgla, co stanowi 1184,8 razy więcej niż roczne emisje przeciętnego człowieka. Raport wskazuje również, że średni lot trwa zaledwie 80 minut i pokonuje dystans około 230 kilometrów.

Grupa Ostatnie Pokolenie znana jest z kontrowersyjnych akcji mających zwrócić uwagę na problem zmian klimatycznych. W przeszłości aktywiści blokowali drogi w centrum Warszawy i oblali czerwoną farbą pomnik Syrenki. Zapowiadają oni dalsze protesty, szczególnie w miejscach, które ich zdaniem przyczyniają się do pogłębiania kryzysu klimatycznego.

Wizyta Taylor Swift w Warszawie staje się zatem nie tylko wydarzeniem muzycznym, ale także potencjalnym punktem zapalnym w dyskusji o wpływie przemysłu rozrywkowego na środowisko. Fani czekający na koncerty swojej idolki mogą być świadkami nieoczekiwanego starcia między światem wielkiej rozrywki a aktywizmem klimatycznym.

Władze Warszawy i organizatorzy koncertów z pewnością będą uważnie monitorować sytuację, aby zapewnić bezpieczeństwo zarówno artystce, jak i jej fanom, jednocześnie respektując prawo do pokojowego protestu. Niezależnie od rozwoju sytuacji, wizyta Taylor Swift w stolicy Polski zapowiada się jako wydarzenie, które może wykraczać daleko poza ramy typowego koncertu popowej gwiazdy.