Autobusy w Warszawie będą jeździły same, bez kierowców
Miejskie Zakłady Autobusowe w Warszawie wkraczają w nową erę transportu publicznego. Stolica rozpisała przetarg na pięć autobusów wyposażonych w system autonomicznego prowadzenia, które – na razie – będą testowane wyłącznie na terenie zajezdni.

Fot. Warszawa w Pigułce
„To pierwszy krok w kierunku automatyzacji codziennych operacji na terenie zajezdni” – wyjaśnia Adam Stawicki, rzecznik MZA w rozmowie z TOK FM. Autobusy po zakończeniu kursów z pasażerami będą mogły samodzielnie parkować i przemieszczać się po terenie bazy, co ma znacząco usprawnić pracę kierowców. „Pracownicy po dojechaniu do bramy oddziału i zdaniu autobusu będą mogli zakończyć służbę, nie musząc dalej odprowadzać pojazdu na zajezdnię” – dodaje rzecznik.
Równolegle z testami autonomicznych systemów, Warszawa intensywnie rozwija flotę elektrycznych autobusów. 4 lutego MZA podpisały umowę z firmą Solaris Bus & Coach na dostawę kolejnych 50 przegubowych autobusów elektrycznych. Te 18-metrowe pojazdy mają pojawić się na ulicach stolicy w ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy.
Coraz więcej pojazdów zeroemisyjnych w stołecznym taborze
Stolica systematycznie zwiększa udział ekologicznego transportu w swojej flocie. MZA dysponuje już prawie 200 autobusami elektrycznymi, a po realizacji zaplanowanych dostaw pojazdy zeroemisyjne będą stanowić 25 procent taboru wypuszczanego na ulice. To część szerszej strategii miasta zmierzającej do transformacji transportu publicznego w kierunku rozwiązań bardziej przyjaznych środowisku i efektywnych operacyjnie.
Wprowadzenie autobusów z możliwością autonomicznej jazdy, nawet jeśli na razie ograniczonej do terenu zajezdni, sygnalizuje kierunek, w jakim będzie rozwijał się transport publiczny w najbliższych latach. Warszawa dołącza tym samym do grona światowych metropolii testujących rozwiązania, które mogą zrewolucjonizować miejską komunikację.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.