Bohaterka filmu, z lodami w galerii żąda usunięcia artykułu. Grycan reaguje

Pani, która została nagrana w galerii, wysłała nam maila, w którym żąda usunięcia artykułu. Ponieważ w naszej ocenie chodzi o bezpieczeństwo publiczne, to i odpowiedz będzie publiczna. 

„Witam,
Pisze w sprawie artykułu z dnia dzisiejszego(https://warszawawpigulce.pl/weszly-za-lade-i-jedna-lyzeczka-wspolnie-probowaly-smaki/ ). Na zdjęciu znajduje się moja osoba, nie wyraziłam zgody na zrobienie nagrania ani tym bardziej jego upublicznienie. Zgodnie z Art 81 kodeksu cywilnego ” rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby na nim przedstawionej”.
Nie zmienia faktu zamazanie twarzy, jeżeli ktokolwiek jest w stanie mnie rozpoznać chociażby po postawie lub ubiorze łamaniem prawa jest udostepnienie tego materiału. Proszę o usunięcie artykułu. Mam nadzieję, że sprawa nie będzie musiała mieć dalszego ciągu.” – pisze kobieta do redakcji.

Pomijając już oczywiste braki wiedzy w zakresie tego, czym jest publikacja wizerunku, Pani boi się O SIEBIE.

Nie przestrzegając podstawowych zasad higieny naraziła Pani klientów lodziarni. W dzisiejszych czasach powinniśmy być szczególnie ostrożni. Artykułu oczywiście nie usuniemy, bo chodzi tu o bezpieczeństwo naszych czytelników, co jest dla nas priorytetem.

„Sytuacja jest absolutnie niezgodna z obowiązującymi w naszej sieci procedurami. Natychmiast po otrzymaniu sygnału w tej sprawie uruchomiliśmy działania wyjaśniające i naprawcze. Zutylizowaliśmy wszystkie produkty z którymi mogła mieć kontakt widoczna na filmie osoba. Produkty dostępne w lodziarnio-kawiarni są w pełni bezpieczne. Zachowanie pracowników, którzy dopuścili do tej sytuacji jest zdecydowanie naganne i w żadnym wypadku nie powinno mieć miejsca. Dlatego niezwłocznie po zbadaniu sprawy podjęliśmy decyzję o wyciągnięciu wobec nich surowych konsekwencji. Wykorzystując platformę online do komunikacji wewnętrznej przypomnieliśmy każdemu pracownikowi instrukcje dotyczące rygoru zachowania higieny na terenie zakładu i lodziarnio-kawiarni” – pisze biuro prasowe Grycan.