Broń wypaliła na komisariacie. W pomieszczeniu były trzy osoby
Na komisariacie policji w Pionkach doszło do niebezpiecznego incydentu z udziałem broni służbowej. Podczas wykonywania czynności jedna z policjantek doprowadziła do niekontrolowanego wystrzału. W pomieszczeniu znajdowały się trzy osoby. Nikt nie został ranny, ale sprawę bada Biuro Spraw Wewnętrznych Policji.

Fot. Shutterstock
Co się wydarzyło?
Do zdarzenia doszło w niedzielę, 7 grudnia. Podczas czynności służbowych policjantka z wieloletnim doświadczeniem obsługiwała broń, która nagle wystrzeliła w kierunku podłogi. W pokoju były jeszcze dwie osoby, w tym zatrzymany. Pocisk zatrzymał się w podłodze i nie wyrządził nikomu krzywdy.
Informację o incydencie jako pierwszy przekazał internauta, który zgłosił sprawę do redakcji TVN24. Policja potwierdziła zdarzenie i wyjaśniła, że doszło do niekontrolowanego wystrzału w trakcie obsługi broni.
Fakty i tło sprawy
Rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Radomiu przekazała, że policjantka pracuje w formacji od 25 lat. Według wstępnych ustaleń niekontrolowany wystrzał nastąpił podczas rutynowych czynności. Funkcjonariuszka nie została zawieszona, ale jej działanie będzie analizowane.
Na miejsce wezwano funkcjonariuszy Biura Spraw Wewnętrznych Policji oraz techników kryminalistyki. Specjaliści zabezpieczyli broń, łuskę oraz wystrzelony nabój. Zgromadzone materiały posłużą do oceny, czy doszło do błędu ludzkiego, nieprawidłowej obsługi broni, czy też awarii technicznej.
Co to oznacza dla czytelnika?
Wydarzenie pokazuje, że nawet rutynowe czynności z bronią wymagają pełnej kontroli i ostrożności. Policja podkreśla, że sytuacje tego typu są bardzo rzadkie, a każdy taki incydent podlega szczegółowej analizie. Sprawa będzie badana do momentu ustalenia pełnych przyczyn wystrzału.
Niebezpieczny incydent na komisariacie w Pionkach zakończył się bez ofiar, ale uruchomił wewnętrzne procedury kontrolne. Broń została zabezpieczona, a sprawę prowadzą specjaliści BSWP. Ustalenia mają wykazać, czy doszło do błędu, czy niesprawności technicznej. Policja zapewnia, że sytuacja nie wpłynęła na bezpieczeństwo osób przebywających w komisariacie.

Kucharz z dyplomem i szef kuchni w wielu restauracjach. W Warszawie w Pigułce odpowiada głównie za dział porad gastronomicznych.