Brutalny atak rowerzysty do robotników na moście Gdańskim. Zwyzywał i wrzucił pachołki do nurtu Wisły

W czwartek miała miejsce sytuacja, która nie powinna się zdarzyć. W środku dnia zamknięta została droga dla rowerów na moście Gdańskim, o czym poinformowała Warszawska Masa Krytyczna. Wykonawca w złym momencie zaczął prace związane z usuwaniem pajęczyn z konstrukcji i oświetlenia mostu. 𝗧𝗼 𝗷𝗲𝗱𝗻𝗮𝗸 𝗻𝗶𝗲𝘀𝘁𝗲𝘁𝘆 𝗻𝗶𝗲 𝗸𝗼𝗻𝗶𝗲𝗰 𝗵𝗶𝘀𝘁𝗼𝗿𝗶𝗶.

Fot. Pełnomocnik Prezydenta m.st. Warszawy ds. komunikacji rowerowej

Zareagowaliśmy od razu – przeprosiliśmy, wyjaśniliśmy, pojawiła się dodatkowa informacja w rejonie mostu, wykonawca prowadzi prace nocami.

Takie roboty wykonawywane są cyklicznie co roku. Prawdopodobnie jednak dopiero teraz o nich słyszycie, właśnie ze względu na tamtą niefortunną sytuację, która została rozwiązana jeszcze tego samego dnia.

 Wczoraj w nocy w tym samym miejscu również wydarzyła się sytuacja, która nie miała prawa się wydarzyć. Tym razem w drugą stronę. Przed północą nastąpiła gorąca wymiana zdań pomiędzy rowerzystą a robotnikami zabezpieczającymi miejsce prowadzenia prac. Na odchodne rowerzysta… wyrzucił ekipie pachołki zabezpieczające prosto do nurtu Wisły.

 Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla takich zachowań.

W Warszawie trwa teraz szereg robót drogowych, których skala i związane z tym utrudnienia w ruchu są o kilka rzędów wielkości większe niż nieprzejezdność trasy rowerowej na moście Gdańskim w środku nocy. Most jest z resztą zamykany połówkami, a roboty toczyć się mają etapami aż do 27 października, żeby zminimalizować utrudnienia.

Drogie, Drodzy… Szanujmy się!” – poinformował Pełnomocnik Prezydenta m.st. Warszawy ds. komunikacji rowerowej

Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: [email protected]

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: [email protected]