Bunt pracowników Auchan. Zajęli towar, by odzyskać zaległe pensje. Jest reakcja sieci

W obliczu ogłoszonej upadłości sklepu Auchan w kieleckiej Galerii Korona, pracownicy podjęli desperackie kroki, by odzyskać zaległe wynagrodzenia. Zajęli towar i rozpoczęli jego sprzedaż po atrakcyjnych cenach, deklarując, że wszystkie uzyskane w ten sposób pieniądze trafią do ich kieszeni. Sytuacja ta wywołała poruszenie w mediach społecznościowych i skłoniła francuską sieć do zajęcia stanowiska w tej sprawie.

Fot. Warszawa w Pigułce

Franczyzobiorca sklepu Auchan w Kielcach, po zaledwie kilku miesiącach działalności, podjął decyzję o rozwiązaniu umów o pracę z winy pracodawcy. Pracownicy, nie mając pewności, czy otrzymają zaległe pensje, postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. Przejęli towar i ogłosili w mediach społecznościowych, że będą go sprzedawać po znacznie obniżonych cenach, a uzyskane środki przeznaczą na pokrycie swoich należności.

Choć desperacja pracowników jest zrozumiała, ich działania spotkały się z krytyką prawników. Serwis bezprawnik.pl ostrzegł potencjalnych klientów, że zakup towaru od zbuntowanych pracowników może stanowić przestępstwo paserstwa. Zajęcie i sprzedaż mienia przez osoby nieuprawnione jest bowiem niezgodne z prawem, niezależnie od motywacji stojących za takim postępowaniem.

W odpowiedzi na zaistniałą sytuację, sieć Auchan wystosowała oświadczenie, w którym podkreśliła, że jako franczyzodawca nie zarządza bezpośrednio sklepem w Kielcach i nie ma podstaw prawnych do ingerowania w relacje między franczyzobiorcą a jego pracownikami. Jednocześnie, firma wyraziła ubolewanie z powodu trudnej sytuacji załogi i zadeklarowała poszukiwanie możliwości wsparcia dla poszkodowanych osób.

Wśród rozważanych opcji pomocy, Auchan wymienił potencjalne zatrudnienie części pracowników z zamykanego sklepu w innych lokalizacjach sieci, w ramach dostępnych wakatów. Co więcej, firma nie wykluczyła możliwości przejęcia supermarketu w Galerii Korona Kielce i włączenia go do swojej sieci jako sklepu własnego.

Sytuacja pracowników upadającego sklepu Auchan w Kielcach jest symbolem dramatycznych konsekwencji, jakie mogą dotknąć załogę w obliczu nagłego zamknięcia miejsca pracy. Choć desperackie próby odzyskania zaległych wynagrodzeń przez zajęcie towaru są zrozumiałe z ludzkiego punktu widzenia, stanowią one naruszenie prawa i nie powinny być pochwalane.

Pozostaje mieć nadzieję, że deklaracje sieci Auchan o poszukiwaniu możliwości wsparcia dla poszkodowanych pracowników nie pozostaną tylko pustymi obietnicami, a firma podejmie realne kroki, by pomóc osobom, które znalazły się w tak trudnej sytuacji życiowej. Przypadek ten powinien również skłonić do refleksji nad koniecznością wzmocnienia ochrony praw pracowniczych i stworzenia mechanizmów zabezpieczających interesy zatrudnionych w obliczu upadłości pracodawcy.

Obserwuj nas w Google News
Obserwuj
Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl