Cenowy dramat na rynku nieruchomości! Polska wśród liderów, ceny szybują coraz szybciej
Ceny mieszkań w Europie biją rekordy, Polska w ścisłej czołówce wzrostów. Europejski rynek mieszkaniowy przyspiesza. W pierwszym kwartale 2025 roku ceny nieruchomości w Unii Europejskiej wzrosły średnio o 5,7 procent, a w strefie euro o 5,4 procent.

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce
Dane Eurostatu pokazują, że skala wzrostów w niektórych krajach przekracza oczekiwania nawet najbardziej ostrożnych analityków. Polska nie tylko nadąża za trendem, ale znalazła się w gronie liderów.
Polska pod presją popytu. Ceny rosną dwucyfrowo
Średnie ceny mieszkań w Polsce wzrosły rok do roku o ponad 14 procent. To więcej niż w większości państw członkowskich. Warszawa, Kraków i Trójmiasto to dziś najdroższe rynki w kraju, gdzie ceny metra kwadratowego przekraczają już 15,4 tysiąca złotych. Średnia krajowa zbliża się do poziomu 11,8 tysiąca.
Eksperci tłumaczą wzrosty ograniczoną liczbą dostępnych lokali, wysokimi kosztami budowy i niesłabnącym popytem ze strony zarówno inwestorów, jak i kupujących pierwsze mieszkanie. Choć dynamika wzrostów nieco wyhamowała względem rekordowego 2023 roku, fundamenty rynku wciąż nie dają przestrzeni do spadków.
Portugalia, Bułgaria, Chorwacja – ceny przyspieszają jeszcze mocniej
To jednak nie Polska zajmuje pierwsze miejsce. W Portugalii ceny mieszkań wzrosły aż o 16,3 procent. Bułgaria i Chorwacja również odnotowały dynamiczne skoki – odpowiednio 15,1 i 13,1 procent. Eksperci łączą te wzrosty z rosnącym zainteresowaniem nieruchomościami na południu Europy, napędzanym przez inwestorów zagranicznych i boom na nieruchomości wakacyjne.
Wzrosty są również widoczne w Rumunii, Grecji i Hiszpanii. W tych krajach sektor deweloperski nadrabia wieloletnie zaległości inwestycyjne, a popyt zagraniczny staje się jednym z głównych motorów napędowych.
Nie wszędzie rośnie. Część Europy doświadcza spadków
Na tle gorącego południa Europy, część krajów północnych notuje zupełnie inny scenariusz. Finlandia, Słowenia i Luksemburg znalazły się w gronie państw, gdzie ceny mieszkań w ostatnim kwartale spadły. W Finlandii obniżka wyniosła 1,9 procent, a w Luksemburgu – 1,2 procent. Eksperci wskazują na większą wrażliwość tych rynków na zmiany stóp procentowych i mniejsze zaangażowanie kapitału inwestycyjnego.
Co dalej z rynkiem? Prognozy nie dają wytchnienia
Analitycy nie mają złudzeń: europejski rynek nieruchomości może być na krawędzi przegrzania. Dynamiczne wzrosty, rekordowe ceny i napięta sytuacja po stronie podaży to mieszanka, która w przeszłości prowadziła do silnych korekt. Na razie jednak rynek nie wysyła sygnałów spowolnienia. Popyt utrzymuje się na wysokim poziomie, a nowe inwestycje nie nadążają za potrzebami.
W Polsce rynek wciąż rozgrzany jest do czerwoności. Każda nowa inwestycja przyciąga zainteresowanie, a kupujący godzą się na coraz wyższe ceny. Czy będzie kolejna fala podwyżek? Wszystko na to wskazuje. Dla wielu osób to wciąż jedyna okazja, by wejść na rynek, zanim stanie się on całkowicie niedostępny.
Źródło: forsal.pl/warszawawpigulce.pl

Ekspert ds. ekonomii i tematów społecznych. Kocha Warszawę i nowe technologie.