Co rankiem pić zamiast kawy? Trzy zdrowsze zamienniki, które pobudzą nas równie dobrze!
Wielu z nas poranny rytuał zaczyna od kubka gorącej kawy. Nic dziwnego, gdyż powszechnie się uważa, że właśnie ten napój najlepiej stawia na nogi, zwłaszcza gdy na początku dnia jesteśmy jeszcze zaspani. Jednak nie tylko ona ma takie właściwości

Fot. Pixabay
Większość z nas nie wyobraża sobie rozpoczęcia dnia bez zastrzyku kofeiny. Najczęściej wybieramy ją w postaci kawy, napoju znanego w Europie od blisko pięciuset lat. Warto jednak kierować się zasadą „co za dużo, to niezdrowo” i czasem dla odmiany zaserwować sobie rankiem inny ciepły napój, który również pobudzi nas do działania.
Pierwszym zamiennikiem będzie zyskująca dużą popularność matcha. Jest to pochodząca z Japonii sproszkowana zielona herbata o charakterystycznym, intensywnym zielonym kolorze i słodkawym smaku. Odznacza się ponadto wyjątkowo wysoką zawartością związków o działaniu prozdrowotnym, w tym przeciwutleniającym.
Podobnie jak w innych napojach herbacianych występuje w niej kofeina, jednak dostarcza jej więcej niż klasyczna zielona herbata. Porcja matchy (ok. 1,5 g) zawiera ok. 68 mg kofeiny. Poza kofeiną w matchy znajdziemy związek zwany L-teaniną, który pomaga zachować czujność. To on sprawia, że kofeina z matchy uwalniana jest stopniowo, dzięki czemu utrzymujemy stan koncentracji i nie odczuwamy nagłego spadku energii kilka godzin po spożyciu. Matchę dobrze pić w pierwszej połowie dnia ze względu na wyżej wymienione właściwości. Ponadto wpływa ona na dobre samopoczucie i poprawia wygląd skóry.
Kolejna na liście jest yerba mate. której napar przyrządzany z liści i gałązek ostrokrzewu paragwajskiego. Tak jak matcha posiada wiele zalet, między innymi powoduje uczucie sytości i zmniejsza apetyt, przyspiesza przemianę materii, obniża poziom „złego” cholesterolu i wzmacnia odporność. Jedna filiżanka yerby zawiera ok. 85 mg kofeiny, jednak zależy to od jej rodzaju.
Dzięki temu napar z yerby niweluje zmęczenie, poprawia koncentrację oraz sprawnośc psychofizyczną. Zawarta w niej kofeina również uwalnia się stopniowo, co daje nam efekt pobudzenia utrzymujący się znacznie dłużej niż w przypadku filiżanki kawy. Należy jednak pamiętać aby nie spożywać jej w dużych ilościach lub przez długi czas.
Ostatnią propozycją zamiennika kawy jest kakao, które również ma właściwości pobudzające. Jednak takie działanie wynika nie z obecności kofeiny ale teobrominy, która również wpływa na zwiększenie koncentracji. Wykazując właściwości pobudzające na układ nerwowy, obniżają poziom zmęczenia i poprawiają skupienie. Pozytywny wpływ na funkcjonowanie układu nerwowego mają także flawonoidy, również obecne w kakao. Najzdrowsze oczywiście będzie naturalnie gorzkie i nie posłodzone. Warto również pamiętać aby dokładnie sprawdzać skład przy wyborze kakao w sklepach, ponieważ wiele produktów dostępnych na rynku jedynie je udaje.
Źródło: Interia

Mam 28 lat i mieszkam w Warszawie od urodzenia.