Część Warszawy bez budżetu partycypacyjnego?
Nowe zasady budżetu partycypacyjnego w stolicy grożą wykluczeniem z niego słabiej zaludnionych części miasta.
Jak zwrócił uwagę portal sadyba24.pl, z konsultowanego obecnie projektu uchwały Rady Warszawy wynika, że faworyzowane będą osiedla o intensywnej zabudowie, a stracą te z przeważającą zabudową jednorodzinną.
Według serwisu, projekt przewiduje, że mieszkańcy będą mogli głosować tylko na projekty ogólnomiejskie i ogólnodzielnicowe. Ponieważ nie będzie możliwe podzielenie dzielnic na mniejsze obszary, zniknie np. podział Mokotowa na Stegny, Sadybę i Siekierki.
Brak takiego podziału ma spowodować, że mniej liczne, willowe osiedla będą na gorszej pozycji w walce o pozyskanie środków na swoje projekty, niż posiadające dużą liczbę mieszkańców blokowiska.
Niestety zmiana zasad budżetu partycypacyjnego to konsekwencja przyjętej przez Sejm ustawy o samorządzie gminnym, która nie daje radom miast dowolności w podziale puli budżetowej i nie pozwala im dzielić puli pieniędzy przewidzianej dla jednostek niższego rzędu, czyli właśnie dzielnice. Niedawno Regionalna Izba Obrachunkowa zakwestionowała poprzednią, bardziej liberalną uchwałę Rady Warszawy w tym względzie.