Czy to ostatni moment by sprzedać mieszkanie w dobrej cenie? Co się dzieje z nieruchomościami?

Rok 2024 przyniósł znaczące zmiany na polskim rynku nieruchomości, choć nie wszyscy uczestnicy rynku chcą to otwarcie przyznać. Analitycy rynku nieruchomości zaczynają coraz głośniej mówić o odwróceniu wieloletniego trendu wzrostowego, porównując obecną sytuację do kryzysowych lat 2008-2012, gdy właściciele nieruchomości ponieśli znaczące straty sięgające nawet 40 procent wartości swoich nieruchomości.

Szczególnie interesujące zjawisko obserwuje się w przypadku cen ofertowych na rynku wtórnym. Choć oficjalne statystyki sugerują jedynie niewielkie wahania cenowe, rzeczywistość rynkowa przedstawia się zgoła inaczej. Comiesięczne, pozornie nieznaczące spadki cen, w perspektywie rocznej układają się w wyraźny trend spadkowy, który rozpoczął się w drugim kwartale 2024 roku.

Analiza przeprowadzona przez eksperta rynku nieruchomości, Marcina Drogomireckiego, ujawnia, że pierwsze wyraźne spadki cen zanotowano w trzech głównych miastach Polski: Łodzi, Lublinie i Szczecinie. Jednak najbardziej interesujący jest rozdźwięk między cenami ofertowymi a rzeczywistymi kwotami transakcyjnymi.

Co się dzieje z cenami mieszkań? Wydaje się, że są stabilne (wydaje – słowo klucz). Średnie ofertowe w skali miesiąca spadają nieznacznie; w skali roku – już nie ma wzrostów o 20 czy 30 proc.; są, ale niższe od wskaźnika inflacji. A transakcyjne? Bez rabatu nie ma dziś sprzedaży. pic.twitter.com/8zaC1KWFrz

— Marcin Drogomirecki (@MarcinDrogo) December 11, 2024

W praktyce sprzedający, którzy rzeczywiście chcą sfinalizować transakcję, a nie tylko wystawić nieruchomość na sprzedaż, są skłonni do znaczących ustępstw cenowych. W standardowych przypadkach negocjacje pozwalają na obniżenie ceny o 5-15 procent. Jednak w przypadku nieruchomości z wyższej półki cenowej, szczególnie dużych mieszkań, możliwe jest uzyskanie upustu sięgającego nawet 30 procent ceny wyjściowej.

Eksperci zwracają uwagę na pewną analogię do sytuacji z lat 2008-2012, kiedy to właściciele nieruchomości, którzy zwlekali ze sprzedażą licząc na poprawę koniunktury, ponieśli znaczące straty finansowe. Historia pokazuje, że w okresach dekoniunktury na rynku nieruchomości, szybka decyzja o sprzedaży często okazuje się bardziej korzystna niż długie oczekiwanie na poprawę sytuacji rynkowej.

Szczególnie istotne jest to, że obecne zmiany na rynku nieruchomości zachodzą w sposób stopniowy i stosunkowo spokojny, bez gwałtownych wahań cen. Ta sytuacja stwarza zarówno szanse, jak i zagrożenia dla różnych uczestników rynku. Dla potencjalnych nabywców może to być dobry moment na zakup, szczególnie jeśli są przygotowani do twardych negocjacji cenowych.

Warto zauważyć, że obecna sytuacja rynkowa jest wynikiem złożonych czynników ekonomicznych, w tym zmian w polityce kredytowej banków, sytuacji gospodarczej kraju oraz ogólnych trendów na rynku nieruchomości. Eksperci podkreślają, że obecny trend może utrzymać się przez dłuższy czas, co powinno skłonić właścicieli nieruchomości do przemyślenia swoich strategii inwestycyjnych.

Dla osób rozważających sprzedaż nieruchomości kluczowe znaczenie ma realistyczna ocena sytuacji rynkowej i gotowość do elastycznego podejścia do negocjacji cenowych. W przypadku droższych nieruchomości, gdzie możliwe są największe upusty, szczególnie istotne jest szybkie dostosowanie się do zmieniających się warunków rynkowych.