Czytelniczka: „Umarłabym a moja rodzina straciłaby partnerkę i matkę przez kogoś kto… poprostu nie zaszczepił dziecka”

„Drodzy Sąsiedzi oraz Warszawiacy, będąc z córką u pediatry w przychodni na Grójeckiej miałam kontakt z dzieckiem antyszczepionkowca, które było chore na odrę…” – pisze Pani Dorota na naszej grupie. Warszawa. Mieszkańcy Warszawy i okolic.  


„Niestety, ponieważ byłam podziębiona -zaraziłam się.
Szczepiona tez nie byłam bo szczepić zaczęli od 1975 roku a ja jestem z 1971.
Powiem tak….odra powikłana zapaleniem wątroby oraz cięzkim zapaleniem płuc.
Karetka na sygnale,szpital, izolacja. Moja rodzina przerażona. Wchodziłam już w niewydolność oddechową. Umarłabym a moja rodzina straciłaby partnerkę i matkę przez kogoś kto… poprostu nie zaszczepił dziecka.
Państwo kochani..
szczepcie swoje dzieci, doszczepiajcie siebie. Jestem najlepszym przykładem tego co się może wydarzyć.
Pozdrawiam
Powolutku zdrowiejąca”

Obserwuj nas w Google News
Obserwuj
Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl