Częste kontrole policji w środkach komunikacji miejskiej. Kierowcy i motorniczy wzywają policję [WIDEO]
Częste kontrole policji w środkach komunikacji miejskiej związane z zaostrzeniem przepisów w walce z koronawirusem. Tłumy osób chcących wejść do tramwaju lub autobusu musiało czekać kilkanaście minut na przyjazd policji. Kierowcy autobusów i motorniczy mieli określoną maksymalną ilość osób, które mogli wpuścić. Około 21 osób w autobusie i 15 w tramwaju.
Na drugim nagraniu widać ludzi stojących na przystanku, którzy zostali wyproszeni z poprzednich pojazdów.
W naszym tramwaju było 15 osób, niestety pracownik nie pozwolił wsiąść innym pasażerom. Słychać wyraźnie, jak mówi „zamykaj, żeby nikt już nie wsiadł” – pisze nam Czytelniczka Violetta
Na widok policji pasażerowie opuszczali pojazdy.
Jak dodaje policja aktualnie nie wystawiono nikomu mandatu. Decyzja jest podejmowana indywidualnie przez policjanta, który podejmuje interwencję.
„W naszym tramwaju było 15 osób, niestety pracownik nie pozwolił wsiąść innym pasażerom. Słychać wyraźnie, jak mówi „zamykaj, żeby nikt już nie wsiadł”.
Jak mówi w rozmowie z Warszawą w Pigułce nadkom. Sylwester Marczak, Rzecznik prasowy Komendanta Stołecznego Policji na terenie Warszawy policjanci skontrolowali 35 pojazdów. Nigdzie nie stwierdzono nieprawidłowości. „Mamy świadomość w jak trudnej sytuacji znajdują się kierowcy i jak dużo biorą na siebie odpowiedzialności”. Aktualnie wszystko odbywa się wzorowo.