Do szkół trafił specjalistyczny sprzęt. Placówki przygotowują się do lekcji online [04.12.2025]
Ponad 14 tysięcy placówek oświatowych w Polsce otrzymuje profesjonalne wyposażenie do prowadzenia zajęć zdalnych. W ramach programu finansowanego z Krajowego Planu Odbudowy do szkół trafia 100 tysięcy zestawów o wartości ponad 122 milionów złotych. Realizacja zakończy się w roku szkolnym 2025/2026.

Fot. Shutterstock
Sale lekcyjne zyskują profesjonalne studia
Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa ogłosiła 15 września 2025 roku wyniki przetargu na zakup zestawów do nauczania zdalnego. Wyłoniono dziesięciu wykonawców, którzy w najbliższych miesiącach dostarczą sprzęt do szkół podstawowych i ponadpodstawowych w całej Polsce. Wartość kontraktu wynosi 122 272 744,39 złotych brutto.
Każdy zestaw składa się z tabletu graficznego, profesjonalnego mikrofonu ze stacją, kamery na wysokim statywie, słuchawek z mikrofonem oraz HUB USB łączącego wszystkie urządzenia. Sprzęt dobrano tak, aby był intuicyjny w obsłudze i nie wymagał specjalistycznych szkoleń. Nauczyciel podłącza urządzenia przez HUB, uruchamia platformę do wideokonferencji i zaczyna lekcję.
Ministerstwo Cyfryzacji prowadzi równolegle inne postępowania związane z cyfryzacją edukacji. Do szkół trafi również 735 tysięcy laptopów, laptopów przeglądarkowych i tabletów o wartości ponad 1,65 miliarda złotych. Powstanie także 16 tysięcy pracowni sztucznej inteligencji oraz pracowni STEM o wartości niemal 2,4 miliarda złotych.
Kiedy szkoła przechodzi na tryb zdalny
Artykuł 125a ustawy Prawo oświatowe nakłada na dyrektorów konkretny obowiązek. Zajęcia stacjonarne zawiesza się na czas oznaczony w razie wystąpienia określonych zagrożeń. Pierwsza przesłanka to temperatura zagrażająca zdrowiu uczniów.
Jeśli w pomieszczeniach, w których prowadzone są zajęcia, temperatura spadnie poniżej 18 stopni Celsjusza, dyrektor ma obowiązek zawiesić zajęcia stacjonarne i powiadomić organ prowadzący. Oznacza to, że podczas awarii systemu grzewczego, problemów z dostawami opału lub ekstremalnych mrozów szkoły mogą być zmuszone do czasowego przejścia na tryb zdalny.
Rozporządzenie precyzuje również, że jeżeli temperatura zewnętrzna mierzona o godzinie 21:00 w dwóch kolejnych dniach wynosi minus 15 stopni Celsjusza lub jest niższa, dyrektor za zgodą organu prowadzącego może zawiesić zajęcia.
Drugą kategorią są zagrożenia związane z sytuacją epidemiologiczną. Ustawa przewiduje także zawieszenie zajęć w przypadku zagrożenia bezpieczeństwa uczniów w związku z organizacją imprez ogólnopolskich lub międzynarodowych oraz innych nadzwyczajnych zdarzeń zagrażających bezpieczeństwu lub zdrowiu uczniów.
Obowiązek zorganizowania zajęć po dwóch dniach
Kluczowa jest konsekwencja prawna zapisana w przepisach. Jeśli zajęcia zostają zawieszone na okres dłuższy niż dwa dni, dyrektor ma obowiązek zorganizować uczniom zajęcia z wykorzystaniem metod i technik kształcenia na odległość. Te zajęcia muszą być zorganizowane nie później niż od trzeciego dnia zawieszenia.
Oznacza to, że szkoły nie mogą już pozwolić sobie na improwizację. Muszą być technologicznie przygotowane do błyskawicznego przejścia na tryb zdalny w każdej chwili. Dwa sezony grzewcze temu w Kielcach dwie szkoły musiały przejść na tryb zdalny z powodu niskich temperatur i trwających prac remontowych.
Bez odpowiedniego sprzętu oznaczało to chaos organizacyjny, kłopoty z jakością transmisji i frustrację zarówno dla nauczycieli, jak i uczniów. Nauczyciele korzystali z własnych laptopów, domowych kamer i mikrofonów, często o niskiej jakości. Jakość transmisji była różna – od profesjonalnej w przypadku nielicznych dobrze wyposażonych placówek, po ledwie rozpoznawalny obraz i dźwięk w wielu innych szkołach.
Wyrównanie szans między dużymi miastami a małymi miejscowościami
Gmina Olsztyn koło Częstochowy podpisała niedawno umowę z Ministerstwem Cyfryzacji na przekazanie 35 zestawów dla czterech lokalnych szkół. Dla lokalnych społeczności oznacza to wyrównanie szans edukacyjnych i dostęp do technologii, która wcześniej była zarezerwowana dla większych, lepiej finansowanych placówek.
Wcześniej duże miejskie szkoły mogły pozwolić sobie na zakup nowoczesnego sprzętu z własnych środków lub dzięki wsparciu zamożnych rodziców. Małe wiejskie szkoły nie miały takich możliwości. Efektem była rosnąca przepaść w jakości edukacji, zwłaszcza podczas nauczania zdalnego.
Teraz uczniowie ze wsi pod Częstochową mają dostęp do tych samych narzędzi co uczniowie w Warszawie czy Krakowie. Program jest realizowany kompleksowo. Szkoły otrzymają też dostęp do materiałów edukacyjnych pokazujących, jak efektywnie wykorzystywać nowoczesne narzędzia na różnych przedmiotach.
Nauczyciele mogą korzystać z bezpłatnych materiałów metodycznych i wsparcia technicznego. To systemowe podejście, które ma szansę rzeczywiście zmienić sposób prowadzenia zajęć w polskich szkołach.
Co to oznacza dla rodziców i uczniów
Przygotowanie systemu edukacji na wyzwania przyszłości to nie tylko kwestia technologii. Kompetencje cyfrowe stają się podstawowym wymogiem na współczesnym rynku pracy. Uczniowie muszą nie tylko umieć korzystać z technologii, ale rozumieć jej działanie, potrafić krytycznie oceniać informacje znalezione w internecie i bezpiecznie poruszać się w cyfrowym świecie.
Równie istotne jest przygotowanie na sytuacje kryzysowe. Zmiany klimatyczne sprawiają, że ekstremalne zjawiska pogodowe – zarówno upały, jak i mrozy – mogą występować częściej. Zagrożenia epidemiologiczne, jak pokazały ostatnie lata, również są realnym ryzykiem. W takich sytuacjach umiejętność szybkiego przejścia na tryb zdalny bez utraty jakości edukacji jest nie tylko wygodą, ale koniecznością.
Warto zapytać w szkole swojego dziecka, czy placówka otrzymała już zestawy i kiedy planuje przeprowadzić próbne lekcje zdalne. Takie testy pozwalają wychwycić problemy techniczne, zanim pojawi się realna potrzeba przejścia na tryb online. Lepiej, żeby dziecko pierwszy raz logowało się na platformę podczas ćwiczeń, a nie w sytuacji kryzysowej.
Rodzice powinni również upewnić się, że w domu jest stabilne łącze internetowe i sprawny komputer lub tablet dla dziecka. Bez tego nawet najlepszy sprzęt w szkole nie zagwarantuje płynnej nauki zdalnej.
Cztery miliardy złotych na cyfrową transformację
Wszystkie inwestycje są finansowane z Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności w ramach inwestycji dotyczącej wyposażenia szkół w odpowiednie urządzenia i infrastrukturę ICT. Łączna wartość programu przekracza cztery miliardy złotych.
Zestawy do nauczania zdalnego stanowią część większego projektu. Równolegle do szkół trafia 735 tysięcy laptopów, laptopów przeglądarkowych i tabletów. Ten sprzęt – w przeciwieństwie do wcześniejszych programów – nie jest przekazywany na własność uczniom, lecz szkołom, które mogą go wykorzystywać w procesie edukacyjnym i w wyjątkowych sytuacjach użyczać uczniom.
Dodatkowo powstaje 16 tysięcy pracowni sztucznej inteligencji oraz pracowni STEM. To miejsca wyposażone w najnowocześniejszy sprzęt komputerowy, roboty edukacyjne, monitory interaktywne i oprogramowanie pozwalające na naukę programowania, robotyki oraz zagadnień związanych ze sztuczną inteligencją.
Dla uczniów oznacza to dostęp do wiedzy i umiejętności, które będą kluczowe na rynku pracy już w niedalekiej przyszłości. Realizacja trwa etapami, a różne dokumenty wskazują na terminy zakończenia od końca 2025 roku do połowy 2026 roku.
Polskie szkoły po raz pierwszy w historii są technicznie przygotowane na nagłe przejście w tryb zdalny. Gdy nadejdzie sytuacja wymagająca zawieszenia zajęć stacjonarnych – czy to z powodu niskiej temperatury, zagrożenia epidemiologicznego czy innego nadzwyczajnego zdarzenia – chaos z okresu pandemii nie powinien się powtórzyć. Dla milionów uczniów oznacza to pewność, że ich edukacja będzie kontynuowana sprawnie i profesjonalnie, niezależnie od okoliczności.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.