Filip Chajzer dementuje doniesienia o własnej śmierci: „Jestem żywy, nie zginąłem w tragicznym zdarzeniu”
Dziś rano media społecznościowe obiegła fałszywa wiadomość, która zszokowała wielu ludzi – rzekomo Filip Chajzer, znany dziennikarz i prezenter telewizyjny, miał zginąć w tragicznym wypadku. Informacja ta szybko zyskała popularność, wywołując niepokój wśród jego rodziny, przyjaciół i fanów.
Filip Chajzer, znany dziennikarz i prezenter, zaskoczył swoich fanów emocjonalnym postem na mediach społecznościowych. Chajzer opisał poranną sytuację, która mogła zmrozić krew w żyłach jego bliskim i fanom.
„Wyobraź sobie, że wstajesz rano i widzisz, że Filip nie żyje. Nie masz pojęcia, że istnieją boty, które to rozsiewają, że ktoś był tak głupi, że wymyślił takiego newsa,” – zaczął Chajzer, odnosząc się do fałszywych informacji o jego śmierci.
Na szczęście cała historia okazała się nieprawdziwa. Chajzer przytoczył znany cytat Marka Twaina: „Wiadomość o mojej śmierci była przesadzona”, co jasno dało do zrozumienia, że ma się dobrze. Dodał również, że ma więcej energii niż kiedykolwiek wcześniej i czuje się świetnie, co może być zasługą zbliżających się 40. urodzin lub magii Toskanii, gdzie obecnie przebywa.
Na koniec dziennikarz z charakterystycznym dla siebie humorem zaprosił wszystkich na kebaba, aby osobiście przekonać się, że to on pisze te słowa, a nie bot.
Chajzer ponownie pokazał, że potrafi podejść z dystansem do życia, jednocześnie zwracając uwagę na niebezpieczeństwo, jakie niesie za sobą dezinformacja w internecie.
Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.