GDDKiA chce wprowadzić odcinkowy pomiar prędkości na S8. Do wypadków dochodzi tam w korku…
Jak informuje GDDKiA na warszawskim odcinku trasy S8 ma zostać wprowadzony odcinkowy pomiar prędkości. Wszystko po wypadku autobusu, który jechał z przepisową prędkością, ale jego kierowca był pod wpływem narkotyków. Jak zawsze informujemy do większości wypadków dochodzi w korku, prawdopodobnie odcinkowy pomiar prędkości nie poprawi sytuacji na tej drodze, a spowoduje jeszcze większe korki oraz ilość zdarzeń drogowych.
„Kolejny krok do wprowadzenia odcinkowego pomiaru prędkości na S8 pomiędzy węzłami Konotopa i Marki oraz na S2 w tunelu pod Ursynowem. Wraz z ITD przeprowadziliśmy wizję trasy i przekazaliśmy część dokumentacji tunelu aby określić warunki dla OPP. Kolejne spotkanie w lipcu” – informuje GDDKiA
Kolejny krok do wprowadzenia odcinkowego pomiaru prędkości na #S8 pomiędzy węzłami Konotopa i Marki oraz na #S2 w tunelu pod Ursynowem. Wraz z @ITD_gov przeprowadziliśmy wizję trasy i przekazaliśmy część dokumentacji tunelu aby określić warunki dla OPP. Kolejne spotkanie w lipcu pic.twitter.com/wLBnJzNhac
— Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (@GDDKiA) July 14, 2020
W mediach pojawia się coraz więcej komentarzy kierowców, którzy negatywnie komentują decyzję o odcinkowym pomiarze prędkości przez najważniejszą i największą arterię w stolicy i kraju.
„Geniusze po prostu. Z powodu zaspawanego kierowcy autobusu, który jechał tamtędy znacznie poniżej ograniczenia prędkości mają cierpieć wszyscy kierowcy. Chyba po prostu szukaliście pretekstu, żeby wprowadzić ten fotoradar i wyciągać kasę z portfeli zwykłych ludzi” – skomentował decyzję GDDKiA jeden z internautów.
„Dobry żart. Poniedziałek – piątek średnio przez 8h dziennie średnia prędkość na tej trasie wynosi 10km/h. Wprowadźcie całodobowy monitoring całej trasy pod kątem kontrolowania zakazu poruszania się samochodów powyżej 16t, dopuszczając ruch tych samochodów tylko w godz. nocnych” – komentuje inny internauta
Kierowcy dodatkowo komentują projektowanie tego odcinka jako fuszerka przy zjazdach na trasę.