Gdzie oddać jedzenie po świętach? Punktów jest mnóstwo, a możemy też poprosić wolontariuszy o przyjazd!
Jeżeli ilość przygotowanego przez Was jedzenia na święta wystarczyłaby dla całego pułku wojska, warto oddać to, co zostało i pomóc tym, którzy nie mają nic. Jadłodzielni i fundacji jest naprawdę sporo. Może okazać się, że wystarczy przejść przez ulicę, by oddać jedzenie, które i tak mogłoby się zespsuć.
W powyższym poście znajdziecie mapę Jadłodzielni, których w stolicy jest aż 12.
Organizatorzy podpowiadają, że najlepiej sprawdzają się potrawy, które od razy można wyjąć i zjeść. Dodają też, że dobrym pomysłem jest oznaczenie tego, co przynosimy i wskazanie, że jest to np. bigos, barszcz czerwony czy pierogi.
To jednak nie wszystkie punkty, bo jedzenie można oddać do szeregu fundacji. Najpopularniejsza jest fundacja „podziel się”. Można samemu zanieść jedzenie do jednego z dwóch punktów, które będą działać do 28 grudnia lub poczekać na odbiór i nie ruszać się z domu. W przypadku wybrania pierwszej opcji, jedzenie można oddać przy Monarze przy ul. Skaryszewskiej 19 (godziny otwarcia: codziennie 20.00–8.00) oraz Jadłodajni przy Hospicjum im. Św. Krzyża, przy ul. Magazynowej 14 (godziny otwarcia: codziennie 7.00–21.00).
Drugi sposób to wypełnienie formularza na stronie http://podzielmysie.pl/. Wystarczy zostawić dane i wskazać godziny odbioru, a wolontariusze podjadą i odbiorą od Was żywność.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.