Głośno skomentowała zapach mężczyzny. Popłakał się: „ja tez jestem człowiekiem”
Swoją historią z cuchnącym pasażerem postanowiła podzielić się Pani Jula. Ta historia ma jednak dość smutne zakończenie.
„Kiedyś jechałam autobusem i wsiadł żul z psem. Facet obok mnie zaczął głośno komentować gęstą atmosferę która się wytworzyła a ja go wsparłam. Żulowi zaczęły się trząść ręce, potem zaczął płakać i wysiadł z autobusu na następnym przystanku.
Powiedział tylko „ja tez jestem człowiekiem”. Zrobiło mi się przykro, ale skoro jest człowiekiem to czemu wchodzi do autobusu wymazany własnymi odchodami? Mają miejsca gdzie mogą się umyć czy przenocować. Oni sami nie chcą tam iść bo trzeba być trzeźwym żeby tam wejść. No to wybór dokonany. Chcesz chlać i robić w spodnie to sobie chodź na piechotę” – pisze Pani Jula.
Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.