Gwiazdy reagują na czyn Beaty K. Pojawiły się ostre słowa!
Wczoraj Beata K., wokalistka i współzalożycielka zespołu Bajm usłyszała zarzuty za jazdę pod wpływem alkoholu. W mediach społecznościowych rozpętała się burza. Część osób współczuje artystce, inni są oburzeni zachowaniem gwiazdy.
Autorstwa Serecki – Praca własna, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=52477586
Sytuacja miała miejsce w środę wieczorem. 61-letnia kobieta jechała zygzakiem ulicami miasta. Zatrzymali ją inni kierowcy. Kiedy policja przyjechała na miejsce okazało się, że ma 2 promile alkoholu. Wczoraj artystka usłyszała zarzuty za jazdę pod wpływem alkoholu. Grozi jej nawet 2 lata więzienia.
W sieci od razu pojawiła się lawina komentarzy. Sama wokalistka głos zabrała dopiero wczoraj wieczorem, przepraszając i przyznając się do winy. Pisała, że bardzo żałuje tego, co się stało. Nie do wszystkich jednak takie tłumaczenie trafiło. Na ten temat wypowiedzieli się inni artyści. Głos w sprawie zabrała między innymi Matylda Damięcka. Opublikowała w mediach społecznościowych grafikę, na którym widać napis „Opolej”, który nawiązuje do występu Beaty K. na festiwalu w Opolu, który rozpoczyna się już dziś. Damięcka podała także statystki dotyczące polskich pijanych kierowców. Dłuższy wpis opublikowała Beata Sadowska. Dziennikarka napisała:
„Tu nie ma miejsca na tolerancję, pani wybaczy. Można się nawalić, ale można też wezwać bania taxi. Albo zwyczajnie zostawić auto. Kochani, reagujmy. Samej zdarzało mi się zabierać kluczyki koleżankom po fachu. Czy były zachwycone? Nie, były wkur…, ale przynajmniej nie zrobiły nikomu krzywdy. Liderce zespołu Bajm grożą obecnie nawet dwa lata więzienia.”
Z Beaty K. zażartował Kuba Wojewódzki, który zapytany przez jednego z internautów, kiedy pojawi się ona w programie, odparł, że za dwa lata. Natomiast Andrzej Saramonowicz dodał zdjęcie wokalistki promującej swoją autobiografię o tytule „Gorąca krew” i napisał krótko: „Gorąca krew to od dwóch promili czy do?….”
