Jadowity wąż w Warszawie. To już kolejny przypadek!
Rano informowaliśmy o dwóch jadowitych wężach, które uciekły pod Warszawą: https://warszawawpigulce.pl/dwa-jadowite-weze-uciekly-pod-warszawa-ich-jad-jest-smiertelnie-niebezpieczny/
„Cześć. Spotkałam takiego malucha w lesie przy ul. Zdziarskiej. Czy ktoś mi potrafi odpowiedzieć co to za gatunek?” – pyta Pani Agnieszka, a na zdjęciu widnieje żmija zygzakowata.
Żmije rzadko kąsają człowieka, starając się raczej uciec. Jeśli zostaną zmuszone do obrony, ich ukąszenie często (30–60% przypadków) jest suche (tj. bez wstrzyknięcia jadu), jednak ze względu na możliwość martwicy, należy zawsze zasięgnąć pomocy medycznej przy potwierdzonym ukąszeniu żmii.
Jad żmii zygzakowatej jest mieszaniną kilku toksyn o różnorakim działaniu: uszkadzającym układ nerwowy, powodującym martwicę tkanek, zmniejszającym krzepliwość krwi, zmiany rytmu pracy serca. Po ukąszeniu na skórze poszkodowanego pozostają dwie charakterystyczne ranki.
Ukąszenie jest szczególnie niebezpieczne dla dzieci i osób starszych. Jednakże nie stanowi śmiertelnego zagrożenia dla zdrowego dorosłego człowieka. Leczenie swoiste polega na podaniu antytoksyny końskiej.
Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.