Katastrofa lotnicza w Toronto! Samolot przewrócił się na plecy

Katastrofa lotnicza w Toronto! Pasażerski Bombardier CRJ-900 przewrócił się na plecy podczas lądowania! Dramatyczne sceny na lotnisku Toronto-Pearson! Pasażerski samolot Bombardier CRJ-900 (reg. N932XJ), obsługiwany przez linię Endeavour Air dla Delta Connection, uległ poważnemu wypadkowi podczas lądowania.

Fot. DALL·E 3 / Warszawa w Pigułce

Maszyna po przyziemieniu przewróciła się na plecy, a ratownicy natychmiast ruszyli na miejsce zdarzenia. To unikalne zdarzenie, które nie zdarza się na szczeście na codzień. Jeszcze rzadziej zdarza się, że przy tak dramatycznym wypadku nikt nie odniósł powaznych obrażeń.

Jak wynika z pierwszych doniesień, nie ma informacji o ofiarach śmiertelnych. Eksperci podkreślają jednak, że sytuacja mogła zakończyć się znacznie tragiczniej. Wciąż trwają dokładne oględziny wraku i analiza przyczyn katastrofy.

 

Co doprowadziło do wypadku?

Warunki atmosferyczne w momencie lądowania były dalekie od idealnych. Silny wiatr wiejący w poprzek pasa startowego z prędkością 20-26 węzłów oraz silne podmuchy sięgające 35 węzłów znacząco utrudniały kontrolę nad samolotem. Dodatkowo, pasażerowie relacjonują, że widoczność była ograniczona przez lekką śnieżną zadymkę.

Ostatnie zapisy ADS-B rzucają nowe światło na potencjalną przyczynę wypadku. Analiza lotu wskazuje, że samolot schodził z prędkością aż 1024 stóp/min – to znacznie za szybko jak na standardowe procedury lądowania. Czy nadmierna prędkość przyziemienia w połączeniu z trudnymi warunkami atmosferycznymi doprowadziła do katastrofy?

Czy to cud, że nikt nie zginął?

Eksperci podkreślają, że choć wypadek wyglądał dramatycznie, pierwsze raporty sugerują, że pasażerowie mogą mówić o ogromnym szczęściu. Maszyna przewróciła się na plecy, co zazwyczaj prowadzi do poważnych obrażeń. Jednak na chwilę obecną nie ma doniesień o osobach poważnie rannych.

Kanadyjskie służby bezpieczeństwa lotniczego natychmiast wszczęły dochodzenie. Lotnisko Toronto-Pearson tymczasowo zamknęło pas startowy, a eksperci badają wrak samolotu i analizują nagrania z rejestratora lotu.

Czy lądowanie w tak trudnych warunkach było błędem pilotów, czy może zawiodły systemy sterowania samolotu? Odpowiedzi na te pytania poznamy w kolejnych dniach. Na razie jedno jest pewne – pasażerowie tego lotu przeżyli chwile grozy, które na długo pozostaną w ich pamięci.

 

Źródło: Magazyn Lotnictwo/warszawawpigulce.pl

Obserwuj nas w Google News
Obserwuj
Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl