Kibice Legii Warszawa domalowali znaki klubowe na ulicy Szaserów
Na ulicy Szaserów, w pobliżu Szkoły Podstawowej nr 141, doszło do nietypowej interwencji kibiców Legii Warszawa. Na asfalcie, obok przejścia dla pieszych, pojawiły się znaki klubowe, co wzbudziło mieszane reakcje wśród mieszkańców i przechodniów.
Artystyczna akcja czy akty wandalizmu?
Incydent miał miejsce w nocy z piątku na sobotę. Nieznani sprawcy, przypuszczalnie kibice popularnej warszawskiej drużyny piłkarskiej, użyli farb do domalowania symboli Legii Warszawa na znaku poziomym, znajdującym się na jednej z główniejszych ulic Grochowa. Zdania na temat tego zdarzenia są podzielone.
Po stronie pozytywnych reakcji, niektórzy mieszkańcy uznali to za „fajny pomysł”, który może dodawać lokalnemu pejzażowi charakterystycznego, sportowego ducha. „To pokazuje nasze lokalne przywiązanie do Legii i daje koloru naszej dzielnicy,” mówi jeden z mieszkańców.
Jednakże, inni są mniej entuzjastycznie nastawieni do tej inicjatywy, uznając ją za akt wandalizmu. „To jest dewastacja majątku publicznego. Kosztuje nas, podatników, dodatkowe pieniądze na przywrócenie porządku,” skomentowała pani Helena, długoletnia mieszkańka Grochowa. „Znaki drogowe powinny pozostać neutralne i czytelne dla wszystkich. To, co zrobili, może być mylące i niebezpieczne,” dodała.
Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.