Kolejny europejski gigant redukuje zatrudnienie w Polsce! Grupowe zwolnienia w dwóch zakładach

Jeden z największych światowych producentów komponentów gumowych i tworzyw sztucznych ogłosił masowe zwolnienia w dwóch swoich zakładach. Powodem tej decyzji jest pogłębiający się kryzys w branży motoryzacyjnej, która mierzy się ze spadającymi zamówieniami i koniecznością redukcji kosztów.

W zakładzie w Bielsku-Białej, gdzie obecnie pracuje 816 osób, pracę straci 80 pracowników. Z kolei w Żywcu, zatrudniającym ponad tysiąc osób, redukcja obejmie 91 osób. Program zwolnień grupowych ma być realizowany stopniowo i zakończyć się do końca 2025 roku.

Sektor motoryzacyjny stoi w obliczu ogromnych wyzwań. Spadek zamówień na komponenty produkowane przez firmę to bezpośredni efekt przyspieszonej elektryfikacji transportu i zmian w technologii produkcji. Dla wielu firm oznacza to konieczność restrukturyzacji, by sprostać nowym realiom rynkowym.

Pracownicy i związki zawodowe wyrażają swoje zaniepokojenie. Mieczysław Bienias, szef zakładowej „Solidarności” w Bielsku-Białej, zapowiedział podjęcie wszelkich działań, aby wynegocjować jak najlepsze warunki dla zwalnianych pracowników.

Hutchinson to firma o imponującej historii i globalnym zasięgu. Powstała w 1853 roku we Francji, dzięki amerykańskiemu przemysłowcowi Hiramowi Hutchinsonowi, który zakupił prawa do wulkanizacji gumy od Charlesa Goodyeara. Obecnie firma produkuje zaawansowane komponenty dla przemysłu motoryzacyjnego, lotniczego i kolejowego.

Hutchinson zatrudnia ponad 38 tysięcy osób w 25 krajach, a w 2023 roku jej roczne przychody wyniosły 4,8 miliarda euro.

Redukcje zatrudnienia w Bielsku-Białej i Żywcu to wyraźny sygnał, że kryzys w branży motoryzacyjnej nie ominął Polski. Choć firma wciąż odgrywa kluczową rolę na światowych rynkach, zwolnienia w polskich zakładach mogą mieć poważne konsekwencje dla lokalnych społeczności. Związki zawodowe i pracownicy przygotowują się na trudne negocjacje, które zadecydują o przyszłości setek osób.

Czy polski przemysł motoryzacyjny przetrwa tę burzę? Najbliższe miesiące pokażą, jak głęboko kryzys odbije się na pracownikach i rynku pracy w regionie.