Masowe kontrole i mandat 500 zł. Ministerstwo już kupiło specjalne samochody
Ministerstwo Finansów kupiło 102 fordy, które mają zatrzymywać i karać kierowców, którzy nie uiścili opłaty za przejazd autostradą. Pomysł budzi kontrowersje, ale jego wprowadzenie jest już raczej przesądzone.
Fot. Łukasz/ Warszawa w Pigułce
Projekt wpisano do nowelizacji ustawy o płatnych autostradach. To nad nią pracuje teraz rząd.
„Za niewniesienie opłaty za przejazd autostradą, którą pobiera Szef KAS, w tym za przejazd autostradą lub jej odcinkiem po upływie daty i godziny końca okresu ważności biletu autostradowego, od wnoszącego opłat Szef KAS pobiera opłatę dodatkową w wysokości 500 zł”.
Samochody, które zakupił rząd będą automatycznie odczytywały numer rejestracyjny pojazdu jadącego po autostradzie i sprawdzi czy opłata została uiszczona. Ustawa przewiduje jednak wyjście dla kierowców, którzy zostali ukarani. Jeżeli kierowca w ciągu 3 dni uiści opłatę, uniknie mandatu.
Rozwiązanie to ma związek z nowym projektem bramek poboru opłat. Tradycyjne bramki znikną. Kierowcy zapłacą za przejazd smartfonem lub uiszczą opłatę na stacji benzynowej.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.