Mieszkania coraz tańsze? Nowe dane ujawniają, co nas czeka do końca 2025 roku!
Ceny mieszkań w największych polskich miastach zaczynają spadać, a rynek nieruchomości wyraźnie traci impet. Najnowsze dane z raportu PKO Banku Polskiego pokazują, że wzrost cen wyhamował, a w niektórych lokalizacjach widać już pierwsze korekty. Eksperci nie mają złudzeń – do końca 2025 roku możemy spodziewać się dalszych zmian, które zadecydują o przyszłości całej branży. Czy to dobry moment na zakup mieszkania?

Fot. Warszawa w Pigułce
Ceny mieszkań spadają. Co dalej z rynkiem nieruchomości? Eksperci mają jasne prognozy na koniec 2025
Na rynku nieruchomości w Polsce trwa wyraźne spowolnienie. Raport Centrum Analiz PKO Banku Polskiego nie pozostawia wątpliwości: wzrost cen mieszkań wyhamowuje, a w największych miastach pojawiają się pierwsze oznaki lokalnych spadków. Czy to początek większych zmian?
Więcej mieszkań niż kupujących
Deweloperzy mają dziś problem, o którym jeszcze kilka lat temu nie chcieli słyszeć – mieszkań jest za dużo, a chętnych coraz mniej. Zgodnie z danymi PKO BP ceny transakcyjne na rynku wtórnym wzrosły w I kwartale 2025 roku średnio o 10% rok do roku w dużych miastach. W mniejszych ośrodkach wzrost wyniósł zaledwie 5%. Jednak w zestawieniu kwartał do kwartału widać już spadki, zwłaszcza w przypadku rynku pierwotnego – średnio o 3% w największych aglomeracjach.
Nadmiar ofert to efekt boomu inwestycyjnego z ostatnich lat. Deweloperzy kończą dziś inwestycje rozpoczęte w czasach rekordowego popytu, ale rynek już nie jest tak chłonny. Coraz więcej mieszkań zalega na portalach ogłoszeniowych, a ceny przestają rosnąć.
Hipoteka nie dla młodych, ceny pod presją
Kredyty hipoteczne wciąż pozostają poza zasięgiem większości młodych Polaków. Według danych przytaczanych przez PKO BP aż 80% osób w wieku 18–25 lat nie planuje zadłużać się na mieszkanie. To dodatkowo zmniejsza popyt, który w czasach rekordowych stóp procentowych był już i tak mocno ograniczony.
Eksperci przewidują, że sytuacja w najbliższych miesiącach raczej się nie zmieni. Do jesieni 2025 roku nie należy spodziewać się odbicia, a lokalne spadki mogą się nasilać. Dopiero koniec roku przynieść może nieznaczny wzrost cen – o kilka procent – jeśli spadną stopy procentowe i zmniejszy się liczba nowych inwestycji.
Co zrobią deweloperzy? Będzie mniej mieszkań
Branża może odpowiedzieć na sytuację ograniczeniem podaży. Jeśli deweloperzy zdecydują się wstrzymać część nowych projektów, może dojść do scenariusza, w którym spadająca oferta wymusi decyzje zakupowe na dotychczas niezdecydowanych. To jednak proces rozłożony w czasie.
Na razie rynek wchodzi w fazę stabilizacji i korekty. Mieszkania, które nie sprzedały się w boomie, muszą znaleźć nabywców w nowych realiach – i to na warunkach dyktowanych przez ostrożniejszych niż dotąd klientów.

Kocham Warszawę, podróże i gastronomię i to właśnie o nich najczęściej piszę.