„Miliony ludzi stracą wszystko”. Znany ekonomista podnosi alarm. Jego zdaniem już się zaczęło
Robert Kiyosaki, ekonomista i autor poczytnego „Bogatego Ojca, Biednego Ojca”, wywołał burzę na rynkach finansowych swoim najnowszym ostrzeżeniem. Twierdzi, że rozpoczął się największy krach gospodarczy w historii, którego główną przyczyną będzie sztuczna inteligencja eliminująca miejsca pracy. Jednocześnie zapewnia, że przygotowani inwestorzy mogą na tym zarobić fortunę.

Fot. Warszawa w Pigułce
Kontrowersyjny guru ogłasza nadejście apokalipsy ekonomicznej
23 listopada 2025 roku na platformie X pojawiło się ostrzeżenie, które rozeszło się błyskawicznie po świecie finansów. „Największy krach w historii się zaczyna” – napisał Robert Kiyosaki, urodzony na Hawajach inwestor i przedsiębiorca znany przede wszystkim z bestsellerowej książki o finansach osobistych. Kontrowersyjny autor twierdzi, że jego przepowiednia z 2013 roku właśnie się spełnia.
Według Kiyosakiego kryzys nie ograniczy się tylko do Stanów Zjednoczonych. Europa i Azja również doświadczą globalnej katastrofy ekonomicznej bezprrecedensowej skali. Za sprawcę wskazuje rewolucję technologiczną, która dopiero nabiera rozpędu. Sztuczna inteligencja ma zniszczyć miliony miejsc pracy, a wraz z nimi doprowadzić do załamania rynku nieruchomości – zarówno biurowych, jak i mieszkaniowych.
Mechanizm jest prosty w założeniu – gdy AI wyeliminuje znaczną część stanowisk, wzrośnie bezrobocie. Ludzie bez pracy przestaną spłacać kredyty hipoteczne i przestaną wynajmować mieszkania. Firmy ograniczą powierzchnie biurowe, gdy część pracowników zostanie zastąpiona przez automaty i algorytmy. To z kolei uruchomi lawinę spadków cen nieruchomości i bankructw w całym sektorze.
Kontrowersyjnego inwestor przedstawia receptę
Przepowiadając kryzys, Kiyosaki jednocześnie oferuje receptę na przetrwanie. Kiyosaki od lat krytykuje politykę pieniężną amerykańskiej Rezerwy Federalnej, nazywając dolara „fałszywą walutą” i preferując aktywa o ograniczonej podaży. Jego rada brzmi jasno – czas kupić więcej złota, srebra i kryptowalut. Wśród tych aktywów szczególne miejsce zajmuje srebro, które nazywa najlepszym i najbezpieczniejszym wyborem.
Obecna cena srebra oscyluje wokół 50 dolarów za uncję. Kiyosaki przewiduje, że wkrótce metal osiągnie cenę 70 dolarów, a w 2026 roku może nawet 200 dolarów. To oznaczałoby czterokrotny wzrost wartości w ciągu zaledwie roku – niezwykle optymistyczna prognoza, którą wielu ekspertów przyjmuje z dużą rezerwą. Inne źródła rynkowe są znacznie ostrożniejsze. Coin Price Forecast zakłada osiągnięcie poziomu 200 dolarów dopiero w 2036 roku, czyli dekadę później niż przewiduje autor. Niemniej analitycy przyznają, że przebicie psychologicznej bariery 50 dolarów może rzeczywiście skutkować dynamicznym wzrostem ceny metalu w krótszym horyzoncie czasowym.
Prognozy makroekonomiczne wskazują na spowolnienie, ale nie na katastrofę
Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju przewiduje spadek tempa wzrostu globalnego PKB z 3,3 procent w 2024 roku do 2,9 procent w latach 2025-2026. To spowolnienie, ale nie katastrofa. Ekonomiści wskazują na rosnące zadłużenie państw, niepewność geopolityczną i zmianę modeli produkcji jako główne czynniki ryzyka.
Coraz więcej analityków ostrzega przed pęknięciem bańki związanej ze sztuczną inteligencją. Zespół MacroStrategy Partnership ocenił, że bańka AI jest siedemnastokrotnie większa niż bańka internetowa z przełomu wieków i czterokrotnie większa niż bańka na globalnym rynku nieruchomości w 2008 roku. Jeśli te szacunki są trafne, korekta może być bolesna dla inwestorów.
Jednocześnie inne głosy wskazują, że sztuczna inteligencja to nie jest spekulacyjna bańka bez fundamentów. To technologia, która już teraz przynosi realne zyski i zwiększa produktywność w wielu sektorach. Firmy inwestujące w AI notują wzrosty efektywności i obniżki kosztów operacyjnych. To sugeruje, że choć przecena może nastąpić, nie będzie to totalne załamanie.
Kim jest Robert Kiyosaki i dlaczego budzi kontrowersje?
Urodzony w 1947 roku na Hawajach Amerykanin japońskiego pochodzenia przeszedł nietypową drogę przed wejściem w świat edukacji finansowej. Służył w Marines jako pilot śmigłowca podczas wojny w Wietnamie, a później pracował w korporacji Xerox. Jego filozofia opiera się na przekonaniu, że tradycyjna edukacja i praca etatowa nie prowadzą do prawdziwej wolności finansowej.
Robert Kiyosaki to jeden z najbardziej rozpoznawalnych autorów na świecie, jeśli chodzi o temat finansów osobistych i niezależności ekonomicznej. Popularność przyniosła mu książka „Bogaty ojciec, biedny ojciec”, która od lat utrzymuje się w czołówce globalnych bestsellerów. Kiyosaki od początku stawia na prosty przekaz: szkoła nie uczy o pieniądzach, więc każdy musi zadbać o swoją edukację finansową samodzielnie. W swoich publikacjach pokazuje różnicę między podejściem osób bogatych i tych, którzy żyją „od wypłaty do wypłaty”, podkreślając znaczenie budowania aktywów i inwestowania, zamiast skupiania się jedynie na pracy etatowej.
Niemniej jego działalność budzi poważne kontrowersje. Firma Kiyosakiego wcześniej ogłosiła bankructwo, a sam autor przyznał, że ma bardzo duży dług osobisty. Krytycy zarzucają mu uproszczone porady finansowe i nadmierne promowanie bardzo ryzykownych strategii inwestycyjnych. Wskazują, że jego własne problemy finansowe podważają wiarygodność głoszonych przez niego teorii. Mimo to idee Kiyosakiego zainspirowały miliony ludzi na całym świecie do zmiany podejścia do pieniędzy i samodzielnego budowania majątku.
Jego poglądy budzą emocje, bo Kiyosaki nie boi się podważać klasycznych schematów dotyczących pracy, oszczędzania i bezpieczeństwa finansowego. Regularnie komentuje sytuację gospodarczą w USA i na świecie, ostrzegając przed kryzysami i zachęcając do budowania majątku w oparciu o nieruchomości, metale szlachetne i własny biznes. Dla jednych to inspirujący mentor, który otworzył oczy na znaczenie wolności finansowej, a dla innych – kontrowersyjny mówca, którego rady bywają ryzykowne. Niezależnie od opinii, jedno jest pewne: jego wpływ na globalną debatę o finansach jest ogromny.
Prognozy, które się nie sprawdziły
Warto spojrzeć na historię przepowiedni kontrowersyjnego guru. W mediach społecznościowych można znaleźć zestawienia jego wcześniejszych prognoz, które okazały się nietrafione. Użytkownicy platformy X regularnie przypominają o zapowiedziach krachu, które miały się spełnić w poprzednich latach, a rynki wciąż rosły.
Bitcoin miał według niego osiągnąć 500 tysięcy dolarów do 2025 roku. W rzeczywistości kryptowaluta, choć notuje wzrosty, pozostaje znacznie poniżej tej wartości. Złoto miało być jedynym ratunkiem przed inflacją – tymczasem akcje technologiczne przyniosły w ostatniej dekadzie znacznie lepsze stopy zwrotu niż metale szlachetne.
Z drugiej strony, trzeba przyznać, że część jego ostrzeżeń się sprawdziła. Kiyosaki ostrzegał przed kryzysem subprime w 2008 roku i zwracał uwagę na ryzyko związane z nadmiernym zadłużeniem gospodarstw domowych. Część jego analiz dotyczących strukturalnych problemów systemu finansowego znajduje potwierdzenie w rzeczywistości.
Czy sztuczna inteligencja rzeczywiście zagraża miejscom pracy?
Obawy dotyczące wpływu AI na rynek pracy nie są bezzasadne, choć skala zjawiska pozostaje przedmiotem dyskusji. Dario Amodei z firmy Anthropic przewiduje, że sztuczna inteligencja może wyeliminować nawet 50 procent stanowisk dla początkujących pracowników umysłowych w ciągu pięciu lat. Goldman Sachs szacuje, że 6-7 procent amerykańskich pracowników może stracić pracę z powodu automatyzacji.
To poważne liczby, ale niekoniecznie oznaczają gospodarczą apokalipsę. Historia pokazuje, że rewolucje technologiczne zazwyczaj tworzą więcej miejsc pracy niż niszczą, choć w innych sektorach i wymagających innych kompetencji. Rewolucja przemysłowa wyeliminowała miliony stanowisk w rolnictwie, ale stworzyła dziesiątki milionów w przemyśle. Internet zniszczył wiele tradycyjnych zawodów, ale stworzył całkowicie nowe branże.
Niemniej transformacja nie będzie bezbolesna. Pracownicy tracący stanowiska potrzebują czasu i środków na przekwalifikowanie. Nie wszyscy będą w stanie dostosować się do nowych warunków. To może rzeczywiście prowadzić do lokalnych kryzysów na rynkach mieszkaniowych i wzrostu bezrobocia w niektórych regionach czy sektorach.
Co to oznacza dla ciebie?
Ostrzeżenia Kiyosakiego należy traktować z dużą rezerwą, ale nie lekceważyć całkowicie. W wielu przypadkach ma rację – dywersyfikacja portfela inwestycyjnego to podstawowa zasada rozsądnego zarządzania majątkiem. Posiadanie części oszczędności w różnych klasach aktywów zwiększa odporność na turbulencje.
Najważniejszą lekcją z ostrzeżeń takich jak te Kiyosakiego jest konieczność przygotowania na różne scenariusze. Utrzymywanie funduszu awaryjnego pokrywającego 3-6 miesięcy wydatków, unikanie nadmiernego zadłużenia konsumpcyjnego, inwestowanie w rozwój własnych kompetencji – to podstawy, które sprawdzają się niezależnie od tego, czy nadejdzie krach, czy nie.
BIGGEST CRASH IN HISTORY STARTING
In 2013 I published RICH DADs PROPHECY predicting the biggest crash in history was coming.
Unfortunately that crash has arrived.
It’s not just the US. Europe and Asia are crashing.
AI will wipe out jobs and when jobs crash office and…
— Robert Kiyosaki (@theRealKiyosaki) November 23, 2025
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.