Nawet 1500 złotych kary za opalanie na balkonie! Dotyczy konkretnych przypadków

Osoby posiadające w swoich mieszkaniach balkony w słoneczne dni mają możliwość opalania się bez wychodzenia z domu. Jednak również będąc na swojej posesji należy stosować się do niektórych zasad, bowiem ich złamanie może zwrócić uwagę sąsiadów. Ci natomiast mogą zadecydować się donieść na nas straży miejskiej

Oczywiście samo opalanie na balkonie (np. w kostiumie kąpielowym) nie jest zabronione, jednak należy pamiętać, że chociaż jest to prywatna część naszego mieszkania, to znajduje się on jednak w przestrzeni publicznej, a my znajdując się na nim powinniśmy stosować się do tych samych zasad, co przebywając np. na ulicy.

Należy pamiętać, że zażywając kąpieli słonecznych na balkonie ograniczają nas  pewne warunki i jeśli nie będziemy ich respektować, możemy zostać ukarani grzywną. Chodzi konkretnie o opalanie topless lub w negliżu, co określane jest jako nieobyczajne zachowanie. W ubiegłym roku odnotowano wiele wezwań policji lub straży miejskiej do opalających się nago osób na balkonie.

Jak wyjaśnia Marlena Kwiatek, radczyni z Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy, sąsiedzi takiej osoby mają pełne prawo do zwrócenia uwagi na taki incydent i zawiadomienie odpowiednich służb. Wskazuje, że opalanie topless lub nagi może zostać uznane przez organy ścigania za wykroczenie, tzw. „nieobyczajny wybryk”, zgodnie z artykułem 140. Kodeksu Wykroczeń.

„Kto publicznie dopuszcza się nieobyczajnego wybryku, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo karze nagany” – tak brzmi wyżej wspomniany artykuł 140. KW. Wezwane na miejsce służby nie zawsze muszą jednak ukarać wysokiemu mandatem, a częstym środkiem jest natomiast upomnienie i wezwanie danej osoby do prawidłowego zachowania się.

Źródło: Interia