Nie zgłosiłeś darowizny? Fiskus już wie, skąd masz pieniądze!
Fiskus coraz częściej sięga po nowe narzędzia, by sprawdzać, skąd Polacy mają pieniądze. Wystarczy kilka kliknięć, by urzędnicy skarbowi zajrzeli na konto i zadali niewygodne pytania. Co może wywołać taką kontrolę? Czasem wystarczy jeden przelew – nawet od kogoś bliskiego.

Fot. Warszawa w Pigułce
Nieświadomość przepisów nie chroni przed odpowiedzialnością. Przekonało się o tym już wielu podatników, którzy po latach otrzymali wezwanie z urzędu skarbowego w sprawie niezapłaconego podatku od darowizny. Nawet jeśli pieniądze pochodziły od najbliższej rodziny, fiskus może zażądać zapłaty wraz z odsetkami. Kiedy darowizna podlega opodatkowaniu, a kiedy można jej uniknąć?
Darowizna w rodzinie: nie zawsze bez podatku
Wielu Polaków żyje w przekonaniu, że jeśli darowizna pochodzi od rodziców, dzieci czy rodzeństwa, nie trzeba się nią przejmować. To nie do końca prawda. Rzeczywiście, darowizny między członkami najbliższej rodziny – tzw. zerowej grupy podatkowej – są zwolnione z podatku, ale tylko pod warunkiem, że zostały zgłoszone do urzędu skarbowego.
Zwolnienie przysługuje, jeśli obdarowany w ciągu 6 miesięcy od otrzymania darowizny złoży formularz SD-Z2. Jeśli tego nie zrobi, nawet darowizna od matki może być uznana za niezgłoszony dochód i objęta podatkiem.
Kiedy trzeba zapłacić podatek od darowizny?
W przypadku darowizn między osobami spoza zerowej grupy (np. dalsza rodzina, osoby niespokrewnione), obowiązują limity zwolnień, których przekroczenie wiąże się z koniecznością zapłaty podatku.
Limity darowizn (liczone łącznie z ostatnich 5 lat) wynoszą:
- 0 zł – dla osób niespokrewnionych, jeśli nie zgłoszą darowizny i nie zapłacą podatku.
- 5 733 zł – w przypadku II grupy podatkowej (np. ciotka, wujek, siostrzeniec).
- 10 434 zł – dla I grupy (np. rodzice, dzieci, wnuki, teściowie).
Po przekroczeniu tych kwot, należy zapłacić podatek według stawek od 3% do nawet 20%.
Fiskus ma czas, ale się nie spieszy – kontrola po latach
Urząd skarbowy może upomnieć się o niezapłacony podatek nawet po kilku latach. Termin przedawnienia zobowiązania podatkowego to 5 lat od końca roku, w którym powstał obowiązek podatkowy. Jeśli więc ktoś dostał darowiznę w 2019 roku i jej nie zgłosił, fiskus ma czas do końca 2024 roku, by wszcząć postępowanie.
Coraz częściej urzędnicy analizują wpływy na kontach bankowych, porównując je z deklarowanymi dochodami. W przypadku wykrycia niezgłoszonej darowizny mogą naliczyć zaległy podatek wraz z odsetkami, a także zastosować karę za wykroczenie skarbowe, jeśli kwota podatku nie przekracza 18 tys. zł, lub grzywnę za przestępstwo skarbowe – w przypadku większych sum.
Jak się zabezpieczyć? Zgłosić i udokumentować
Najlepszą ochroną przed problemami z urzędem skarbowym jest zgłoszenie każdej większej darowizny – nawet jeśli wydaje się oczywiste, że pochodzi od bliskiej osoby. Warto również zadbać o dokumentację przelewu – urzędy wymagają, by darowizna została przekazana w formie przelewu bankowego. Gotówka może być zakwestionowana jako źródło nieudokumentowanego przychodu.
Formularz SD-Z2 można złożyć osobiście, listownie lub elektronicznie przez e-Urząd Skarbowy.
Nie warto ryzykować
Zlekceważenie obowiązku zgłoszenia darowizny może drogo kosztować – dosłownie. Nawet jeśli pieniądze pochodziły od rodziców i nie były przeznaczone na luksusy, a na mieszkanie czy spłatę kredytu, fiskus może potraktować je jak nieopodatkowany przychód. Zamiast tłumaczyć się po latach, lepiej zawczasu dopilnować formalności.

Kocham Warszawę, podróże i gastronomię i to właśnie o nich najczęściej piszę.