Niedługo mija termin! Zapominalscy zapłacą ogromne pieniądze!
Jeżeli jesteście uprawnieni do uzyskania niższych stawek za energię elektryczną powinniście pośpieszyć się ze złożeniem wniosku. Można to zrobić tylko do końca czerwca. Potem zapłacicie tak, jak wszyscy inni.
Za sprawą tarczy rządowej, aktualne ceny energii elektrycznej są utrzymane na poziomie z poprzedniego roku. Państwo z własnego budżetu pokrywa ewentualną różnicę. Niemniej jednak, istnieje pewien limit. Kiedy go przekroczymy? Rząd wprowadził trzy limity dla czterech grup odbiorców:
- 2000 kWh rocznie dla wszystkich Polaków,
- 2600 kWh rocznie dla gospodarstw domowych w których są osoby z niepełnosprawnościami,
- 3000 kWh dla rodzin wielodzietnych z Kartą Dużej Rodziny oraz dla rolników.
Ustalony podstawowy próg zużycia energii elektrycznej wynosi 2000 kWh i dotyczy wszystkich Polaków. Dwa dodatkowe progi to 2600 kWh oraz 3000 kWh. Po przekroczeniu wyznaczonego progu, za każdy dodatkowy kWh obliczana jest już nowa, wyższa kwota – aż 85 groszy. Choć może się to wydawać niewiele, matematyka nie pozostawia złudzeń. Serwis Rachuneo.pl podjął się dokonania szacunkowych obliczeń. Okazuje się, że nawet nie przekraczając limitu, czteroosobowa rodzina zapłaci więcej niż w poprzednim roku – o 268,39 zł. Jest to wynikiem powrotu do stawki VAT na energię elektryczną wynoszącej 23%, a także wzrostu opłaty mocowej i kogeneracyjnej. Jeżeli ta sama rodzina przekroczy limit o 600 kWh, różnica w porównaniu do poprzedniego roku wyniesie już 632,99 zł. Natomiast rodziny, które ogrzewają dom elektrycznie, mogą spodziewać się jeszcze większych wydatków. Zakładając, że takie gospodarstwo domowe przekroczy limit o 3000 kWh, zapłaci aż 982,40 zł więcej, co da łączny rachunek na kwotę 4 571,22 zł.
Każdy kWh jest więc bardzo ważny. Jeżeli jesteście uprawnieni do uzyskania zniżki, macie czas na założenie dokumentów do Waszego dostawcy energii elektrycznej do 30 czerwca. Po tym terminie złożenie wniosków nie będzie możliwe, a zniżka przepadnie.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.