Nieświadomie łamiesz prawo? Ten jeden błąd może kosztować cię tysiące złotych!
Końcówka kwietnia to dla wielu Polaków czas pośpiechu, nerwów i ostatnich poprawek w zeznaniach podatkowych. Choć system e-PIT znacznie ułatwił składanie deklaracji, błędy w rozliczeniach nadal się zdarzają – często nieświadomie. Problem w tym, że nawet drobna pomyłka może mieć poważne konsekwencje. Fiskus nie zawsze od razu wzywa do korekty. Czasem po prostu… nalicza karę.

Fot. Warszawa w Pigułce
Dane, które muszą się zgadzać
Jednym z najczęściej popełnianych błędów jest nieprawidłowe wpisanie NIP-u lub PESEL-u, podanie nieaktualnego adresu zamieszkania albo pomyłka w numerze konta bankowego. Wydaje się drobiazgiem? Nie dla urzędu skarbowego. Jeśli na podstawie deklaracji nie da się poprawnie zidentyfikować podatnika lub zwrot trafi na błędny rachunek, mogą zostać naliczone odsetki, a nawet grzywna za złożenie błędnych danych.
Brak podpisu lub nie ten załącznik
Wciąż zdarza się, że podatnicy zapominają podpisać deklaracji lub wysyłają ją bez wymaganych załączników – na przykład dokumentów potwierdzających ulgę rehabilitacyjną, ulgę na dzieci czy odliczenie darowizn. To formalność, która może przesądzić o uznaniu zeznania za nieważne. Jeśli w międzyczasie upłynie termin składania PIT-u, podatnik automatycznie podlega karze za niezłożenie deklaracji w terminie – nawet jeśli fizycznie ją wysłał.
Kara nie zawsze znaczy kontrola
Choć fiskus nie kontroluje każdego podatnika, coraz częściej korzysta z tzw. „cichych korekt” – automatycznego wykrywania błędów na podstawie danych z ZUS, banków czy pracodawców. Jeśli system wykryje niezgodność, urząd może naliczyć podatek od nowa, dodać odsetki i poinformować o mandacie. Wszystko bez zapowiedzi i bez potrzeby wizyty kontrolera.
Co grozi za błąd?
W zależności od rodzaju naruszenia podatnik może otrzymać pouczenie, mandat karny (nawet do 7200 zł), a w skrajnych przypadkach – zarzut popełnienia wykroczenia lub przestępstwa skarbowego. Wystarczy, że pomyłka zostanie uznana za świadomą próbę zaniżenia podatku lub zatajenia dochodów.
Jak się zabezpieczyć?
Najprostsze rozwiązanie to dokładna weryfikacja deklaracji przed wysłaniem. Warto też skorzystać z pomocy doradcy podatkowego, zwłaszcza jeśli korzystasz z ulg, rozliczasz się wspólnie z małżonkiem lub masz dochody z różnych źródeł. Złożenie korekty zanim urząd wyda decyzję, może uchronić przed karą.
Pamiętaj: fiskus nie wybacza błędów, nawet tych nieświadomych. A drobna pomyłka w PIT może cię kosztować znacznie więcej, niż się spodziewasz.

Kocham Warszawę, podróże i gastronomię i to właśnie o nich najczęściej piszę.